Zamach bombowy w Bejrucie
Tragiczne wydarzenia, z aut została płonąca miazga
Eksplozja samochodu pułapki w południowej części stolicy Libanu
Do potężnej eksplozji doszło w południowej części Bejrutu w Libanie - podają agencje informacyjne. Pierwsze doniesienia mówią o co najmniej pięciu ofiarach śmiertelnych i około 20 rannych.
Według świadków do wybuchu doszło w dzielnicy będącej bastionem szyickiego Hezbollahu. Telewizja prowadzona przez to ugrupowanie podała, że do zamach miał miejsce w gęsto zabudowanym obszarze dystryktu Haret Hreik. Nad libańską stolicą unosił się widoczny z daleka słup czarnego dymu.
Telewizja Al-Arabija podaje, że samochód pułapka wybuchł na zatłoczonej ulicy koło siedziby telewizji Hezbollahu. Z informacji stacji wynika, że siły bezpieczeństwa strzelali z broni palnej w powietrze, by rozgonić tłum ludzi w miejscu zdarzenia.
(Reuters, BBC News, PAP, IAR, WP.PL/tbe)