Żałoba w Badalonie po pożarze bloku. Nie żyją trzy osoby, jest wielu rannych
Co najmniej trzy osoby zginęły w pożarze bloku w Badalonie w północno-wschodniej Hiszpanii. Obrażenia odniosło 29 osób, w tym niemowlę, którego stan jest krytyczny.
W sobotę po południu władze katalońskiej Badalony ogłosiły trzydniową żałobę w mieście. Tego dnia rano doszło do pożaru na dziesiątym piętrze bloku w dzielnicy Sant Roc. Ogień szybko rozprzestrzenił się na inne kondygnacje - informuje polskieradio24.pl za PAP. Nie wiadomo, co było przyczyną tragedii.
Do szpitali w Badalonie trafiło w sumie 29 osób, które ucierpiały w wyniku pożaru. Trzynaście z nich doznało lekkich obrażeń i opuściło do wieczora placówki medyczne.
- W bardzo ciężkim staje znajduje się dwoje dorosłych osób, które próbowały ratować się przed ogniem skacząc z okna. Z kolei stan dwumiesięcznego niemowlęcia jest krytyczny - poinformował po południu kataloński rząd.
Burmistrz Badalony Alex Pastor zapowiedział, że wszystkie rodziny, których mieszkania ucierpiały w pożarze dostaną od miasta lokale zastępcze. - To niezwykle smutny dzień dla Badalony. Najgorszy od chwili, kiedy objąłem urząd - powiedział.
Źródło: polskieradio24.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl