Zakupy u Kulczyka niezgodne z prawem - przyznaje MSWiA
Przy zakupie 24 volkswagenów dla Komendy Głównej Policji w 2003 r. od firmy Kulczyk TRADEX Sp. z o.o. doszło do nieprawidłowości - przyznało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.
Z informacji Departamentu Kontroli MSWiA wynika, że pisma zamawiającego samochody i oferenta, (czyli firmy Jana Kulczyka) miały identyczną treść, układ oraz szatę graficzną.
Departament Kontroli ministerstwa, zalecił KGP zwiększenie nadzoru nad procesem udzielania zamówień publicznych w związku z wykryciem tych nieprawidłowości w trybie zakupu samochodów - podał w komunikacie Wydział Komunikacji Społecznej resortu.
W komunikacie podaje się też, że Komendant Główny Policji, po kontroli NIK, powołał 1 czerwca zespół ds. Monitorowania Zamówień Publicznych wewnątrz Wydziału Zamówień Publicznych Biura Logistyki Policji KGP. Zwiększono również udział Zespołu Obsługi Prawnej Biura Logistyki Policji KGP przy opiniowaniu, konsultowaniu i kontrolowaniu materiałów postępowań o udzielenie zamówienia publicznego.
Minister polecił Departamentowi Kontroli MSWiA dalszą, szczegółową analizę oraz stały monitoring w sprawie ujawnionych nieprawidłowości.
Wydział Komunikacji Społecznej podał, że do godzin popołudniowych w poniedziałek, do resortu nie wpłynął wniosek NIK o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych w sprawie zakupu przez KGP samochodów VW Transporter od firmy Kulczyk TRADEX Sp. z o.o.
Wcześniej rzeczniczka komendanta głównego policji Alicja Hytrek podała, że zastępca komendanta głównego policji nadinsp. Zbigniew Chwaliński polecił wszczęcie procedury wyjaśniającej w sprawie zakupu przez KGP w trybie z wolnej ręki 24 volkswagenów transporter od firmy Kulczyka.
W poniedziałek Najwyższa Izba Kontroli poinformowała, że zdecydowała się wystąpić do komisji orzekającej o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych przy MSWiA w sprawie zakupu policyjnych samochodów. Komisja ta może zastosować wobec osób odpowiedzialnych za nieprawidłowości kary pieniężne bądź dyscyplinarne, wraz z zakazem zajmowania stanowiska.
NIK podała, że KGP kupując samochody, wysłała zaproszenie do złożenia oferty tylko jednej firmie, dokonując w ten sposób zamówienia publicznego na tzw. zasadach specjalnych. Izba wyjaśniła, że można je zastosować jedynie wtedy, gdy na rynku jest tylko jeden dostawca danego sprzętu, a kontrola NIK wykazała, że w tym przypadku tak nie było. W ocenie Izby, samochody można byłoby kupić taniej - cena ich zakupu wyniosła ponad 2 mln zł.