Zakopane. Zamknięto oddział, bo wszyscy lekarze odeszli

Wszyscy lekarze z oddziału ginekologiczno-położniczego szpitala powiatowego w Zakopanem we wtorek odeszli z pracy. Działanie placówki zostało zawieszone. Położne i pielęgniarki pracują według ustalonego wcześniej harmonogramu.

Władze samorządu liczą, że uda się przywrócić działanie oddziału
Źródło zdjęć: © Pixabay.com

Jak podaje tatrzański starosta Piotr Bąk, lekarze ginekolodzy zażądali wysokich stawek godzinowych. Dotychczas zarabiali 90 zł za godzinę dyżurowania, po godzinie 15.00 otrzymywali 95 zł za godzinę, a w weekendy i święta zarabiali 100 zł za godzinę.

Oddział ginekologiczno-położniczy na miesiąc zawiesił swoje funkcjonowanie, gdyż wszyscy pracujący tam lekarze odmówili podpisania aneksów do umowy. Stosowne zawiadomienie w tej sprawie skierowano do Narodowego Funduszu Zdrowia i do wojewody małopolskiego.

- To co się wydarzyło, było dla nas dużym zaskoczeniem, bo wcześniej nie otrzymaliśmy o problemach oficjalnej wiadomości. Z mojej wiedzy wynika, że lekarze chcieli wynegocjować wyższe wynagrodzenia - twierdzi Piotr Bąk.

Kandydat PiS Dariusz Matecki bulwersuje. "Kompletny czubek"

Tatrzański starosta "nie widzi możliwości" zawieszenia działania oddziału i oczekuje, że władze szpitala znajdą nowych lekarzy. - Zdaję sobie sprawę, że nie będzie to łatwe, bo specjalistów brakuje w całej Polsce. Sądzę że w ciągu miesiąca uda się skompletować skład lekarzy ginekologów - mówi.

Wicestarosta powiatu tatrzańskiego Jerzy Zacharko nie kryje zdziwienia decyzją ginekologów. - Pozostawienie przez lekarzy tej załogi może świadczyć o braku etyki zawodowej lekarzy, którzy w takiej sytuacji pozostawili swój personel. Wolą zarówno organu założycielskiego, czyli starostwa, jak i dyrekcji szpitala jest, aby oddział nadal funkcjonował. Szpital zakopiański jest w dobrej kondycji finansowej i może samodzielnie rozwiązać tę sprawę - oświadczył.

Wszystkie pacjentki z oddziału ginekologiczno-położniczego zostały wypisane lub przewiezione do innego szpitala. W pracy są położne i pielęgniarki oraz ordynator oddziału, który zgodnie z umową musi dyżurować.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Burza po wpisie Bosaka z Marszu Niepodległości. Posłanki ostro reagują
Burza po wpisie Bosaka z Marszu Niepodległości. Posłanki ostro reagują
Cichanouska apeluje do władz Portugalii. Chodzi o białoruską opozycję
Cichanouska apeluje do władz Portugalii. Chodzi o białoruską opozycję
Węgry ostrzegają przed eskalacją. "Ryzyko wojny wisi w powietrzu"
Węgry ostrzegają przed eskalacją. "Ryzyko wojny wisi w powietrzu"
Szczyt USA-Indie-Australia-Japonia odwołany? Powodem cła Trumpa
Szczyt USA-Indie-Australia-Japonia odwołany? Powodem cła Trumpa
Wielka Brytania wesprze Ukrainę. 13 mln funtów na odbudowę energetyki
Wielka Brytania wesprze Ukrainę. 13 mln funtów na odbudowę energetyki
"Tak, jak mówiłem". Kaczyński zaczął od tych samych słów co Tusk
"Tak, jak mówiłem". Kaczyński zaczął od tych samych słów co Tusk
Trump chce stadionu swojego imienia. Biały Dom potwierdza
Trump chce stadionu swojego imienia. Biały Dom potwierdza
"Żywa tarcza" w Belgradzie. Protest przeciw projektowi zięcia Trumpa
"Żywa tarcza" w Belgradzie. Protest przeciw projektowi zięcia Trumpa
Dominikana bez prądu. Awaria sparaliżowała funkcjonowanie kraju
Dominikana bez prądu. Awaria sparaliżowała funkcjonowanie kraju
Protestujący wtargnęli na teren COP30 w Brazylii. Doszło do starć
Protestujący wtargnęli na teren COP30 w Brazylii. Doszło do starć
Ukraina w trudnej sytuacji. Rosjanie wykorzystali mgłę
Ukraina w trudnej sytuacji. Rosjanie wykorzystali mgłę
Śmierć 23-latka w Szczecinku. Policja zatrzymała siedem osób
Śmierć 23-latka w Szczecinku. Policja zatrzymała siedem osób