Zakopane szykuje się na skok
Ponad 30 tysięcy na żywo obejrzy w Zakopanem Puchar Świata w skokach narciarskich. Na trybunach zasiądzie 400 gości honorowych, wśród nich prezydenci Polski i Chorwacji: Aleksander Kwaśniewski i Stipe Mesić. Kibice już od rana dopingują Adamowi Małyszowi. W mieście królują hasła: "Małysz leć na K2", "W głowie się nie mieści - Adam 140".
18.01.2003 | aktual.: 18.01.2003 13:37
W Zakopanem organizacja zawodów przebiega znacznie sprawniej niż w roku ubiegłym. Przez całą noc Wielka Krokiew była bacznie pilnowana przez ochroniarzy. Kibice, którzy kupili bilety na sobotni konkurs, nie muszą się zatem obawiać, że w nocy ich miejsce zostały zajęte przez innych ludzi.
By uniknąć niepotrzebnych stresów policjanci radzą jednak kierowcom omijać tzw. Zakopiankę i dojeżdżać do zimowej stolicy Polski drogami wojewódzkimi. Policjanci apelują również do kierowców, by za szybę wystawili białą kartkę papieru. Dla funkcjonariuszy będzie ona znakiem, by kierować ich na drogi mniej zatłoczone i prowadzące do Zakopanego.
Policjanci apelują również do przyjeżdżających, by zostawiali swoje samochody w miejscach do tego wyznaczonych. W przeciwnym razie będą one zabierane na specjalne parkingi, co dla właścicieli pojazdów wiąże się z dodatkowymi kosztami.
Policjanci przestrzegają również, że w związku z Pucharem Świata w skokach część ulic w Zakopanem jest całkowicie zamknięta dla ruchu, na innych zaś wprowadzono ruch jednokierunkowy.
Z trzech stron w kierunku Wielkiej Krokwii napływają grupy kibiców. Biało czerwona czapka, szalik, flaga to obowiązkowe rekwizyty na wieczór. Na transparentach można przeczytać: "Małysz leć na K2", "W głowie się nie mieści - Adam 140" . Rekord skoczni należy do Adama Małysza i wynosi 136 i pół metra.
Przez całą noc na ulicach Zakopanego słychać było trąbki kibiców, których duża część przybyła do miasta już w piątek. Z powodu hałasów dochodziło do scysji z mieszkańcami Zakopanego, którym donośnie dźwięki trąbek przerywały sen. (reb)
Zobacz więcej: w Sport WP.PL