"Zakaz sprzedaży akcji PKN Orlen to nieporozumienie"

Giertych złożył taki wniosek na środowym posiedzeniu prezydium komisji śledczej. Chce on, by na czas prac komisji zakazać sprzedaży akcji Nafty S.A., akcjonariusza PKN Orlen. Swój wniosek Giertych motywował tym, że jego zdaniem, poprzez połączenie PKN Orlen z inną firmą, np. węgierskim MOL-em, może dojść do utraty kontroli Skarbu Państwa nad PKN Orlen.

Zdaniem Miodowicza jest to nieporozumienie, ponieważ "komisja swoimi działaniami nie powinna przekładać się w sposób bezpośredni na sposób funkcjonowania spółki orlenowskiej". Przekładanie się bezpośrednio działań politycznych na działania gospodarcze jest naganne. To zaprzeczenie tego, co składa się na ideę państwa prawa - dodał poseł PO.

Miodowicz skrytykował także propozycję wyposażanie komisji śledczej w uprawnienia prokuratorskie. Jak powiedział - "wyposażanie komisji złożonej z polityków, często wykorzystujących swoje obowiązki do siania propagandy partyjnej, w uprawnienia prokuratorskie jest głębokim nieporozumieniem. Jest to medialny show" - uważa.

Wyposażenia komisji śledczej w uprawnienia prokuratorskie chce LPR. Komisja powinna - zdaniem Ligi - mieć prawo uznania kogoś za podejrzanego oraz skierowania do sądu aktu oskarżenia. W tym celu LPR przygotowała projekt nowelizacji ustawy o komisji śledczej.

Zdaniem Miodowicza komisja powinna zacząć prace od sformułowania strategicznego planu swych działań, który powinien "wkomponować się w szerszą koncepcję i wizję prac i czynności całego zespołu poselskiego, pracującego w obrębie komisji śledczej".

Powinniśmy zacząć od rzeczy najprostszych, czyli od wyjaśnienia okoliczności incydentu, jaki miał miejsce 7 lutego 2002 roku - zatrzymania przez Urząd Ochrony Państwa ówczesnego prezesa PKN Orlen Andrzeja Modrzejewskiego - zaproponował.