"Zakaz fotografowania" staje się faktem. Milion za tabliczki
W poniedziałek MON opublikowało projekt tabliczki z "zakazem fotografowania". Opublikowano także stosowny projekt rozporządzenia, z którego dowiadujemy się, że tabliczki będą kosztować podatników milion złotych.
Projekt rozporządzenia Ministra Obrony Narodowej w sprawie trybu oraz terminów wydawania zezwoleń na fotografowanie, filmowanie lub utrwalenie w inny sposób obrazu obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa państwa, obiektów resortu obrony resortu obrony narodowej nieuznanych za obiekty szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa oraz obiektów infrastruktury krytycznej pojawił się na stronie Rządowego Centrum Legislacji w poniedziałek.
W stosownym dokumencie opublikowano tabliczkę "Zakaz fotografowania". Jej powstanie, wiąże się z przyjęciem w 2022 roku ustawy o obronie Ojczyzny. Zawarto w niej przepisy dotyczące zakazu fotografowania "obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiektów resortu obrony narodowej nieuznanych za obiekty szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiektów infrastruktury krytycznej".
W projekcie przedstawiono także koszty powstania znaku. MON szacuje, że zakaz fotografowania obejmie 25 tys. obiektów. Tabliczki będą kosztować łącznie ok. 1 mln zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rozporządzenie zawiera także dokładny opis znaku. Jest to tablica w kształcie kwadratu o boku 60 cm z czerwoną obwódką o szerokości 3,35 cm z umieszczonym w środku na górze tablicy napisem "zakaz" w czarnym kolorze liter o wysokości 7,45 cm oraz umieszczonym pod nim na środku napisem "fotografowania" w czarnym kolorze liter o wysokości 3,35 cm.
Poniżej umieszczono trzy rysunki w kolorze czarno-białym na białym tle przedstawiające aparat fotograficzny, kamerę oraz telefon komórkowy. Każdy z symboli znajduje się w okręgu o średnicy 16 cm z czerwoną obwódką o szerokości 1,5 cm, przekreślonymi po skosie od lewej górnej części okręgu do prawej dolnej części okręgu linią o szerokości 1,5 cm.
Poniżej rysunków umieszczono napisy w czterech obcych językach w kolorze czarnym o wysokości 2,24 cm, oznaczające w języku angielskim, niemieckim, rosyjskim i arabskim tłumaczenie napisu "zakaz fotografowania".
MON nie podaje jednak konkretnej listy obiektów, które mają zostać objęte zakazem. Co grozi nam za złamanie zakazu? "Kto bez zezwolenia fotografuje, filmuje lub utrwala w inny sposób obraz obiektu, (...) podlega karze aresztu albo grzywny" - czytamy w ustawie o obronie Ojczyzny.
Nie tylko obiekty
Zakazem objęte są także wizerunki osób i ruchomości znajdujące się na terenie obiektu. Od tej zasady istnieją jednak wyjątki. Obejmują one "robienie zdjęć pamiątkowych z okazji podpisania szczególnie ważnych umów przez przedstawicieli delegacji zagranicznych", oraz "rejestrowanie konferencji kierownictwa Ministerstwa Obrony Narodowej przez telewizje lub nagrywania wywiadów".
O wyjaśnienie wspominanych powyżej kwestii zgłosiliśmy się do resortu. Odpowiedzialny za projekt rozporządzenia płk. Jarosława Wojtysiaka odesłał nas do rzecznika MON.
Do momentu publikacji tekstu nie uzyskaliśmy odpowiedzi od resortu na zadane przez nas pytania.