"Nie pozwólmy Rosji tuszować dowodów"
"USA i ich sojusznicy nie mogą pozwolić Rosji i separatystom na tuszowanie dowodów, pozwalających ustalić, kto odpowiada za zestrzelenie w czwartek malezyjskiego samolotu. Należy też odpowiedzieć, czyją bronią strącono maszynę" - czytamy w "Washington Post".
Dziennik zwraca uwagę, że jeżeli potwierdzą się te doniesienia prorosyjscy separatyści i ich "sponsorzy w Moskwie" będą odpowiedzialni za "potworną zbrodnię". Stany Zjednoczone i ich sojusznicy będą wtedy musieli wyciągnąć wobec nich konsekwencje wliczając najwyższe władze na Kremlu.