PolskaŻąda przeprosin od Pitery. "Inaczej będę zmuszony do..."

Żąda przeprosin od Pitery. "Inaczej będę zmuszony do..."

Sprostowania i przeprosin od minister w Kancelarii Premiera Julii Pitery, liderki listy PO do sejmu w okręgu płocko-ciechanowskim, domaga się otwierający tam listę kandydatów SLD do sejmu Krzysztof Gawkowski, mazowiecki sekretarz tej partii.

Gawkowski oświadczył, że wypowiedź Pitery o jego nieobecności podczas przedwyborczej debaty, którą 7 września zorganizował w Płocku lokalny sztab PO, była nieprawdziwa. Zapowiedział, że jeżeli w terminie do 13 września Pitera nie zamieści w płockich mediach sprostowania i przeprosin, to będzie zmuszony w trybie wyborczym złożyć przeciwko niej pozew do sądu.

Sprawa, dotyczy wypowiedzi Pitery, która podczas środowej debaty w Płocku powiedziała, że tłumaczenia lokalnych sztabów PiS i SLD, iż ich kandydaci do parlamentu nie mogą wziąć udziału w debacie z uwagi na wcześniej zaplanowane zajęcia są niewiarygodne. W debacie, oprócz PO, wzięli udział przedstawiciele PSL. Pitera, komentując m.in. nieobecność Gawkowskiego, powiedziała wtedy, że wbrew jego zapewnieniom o spotkaniu w Sejmie, w Sejmie go nie było. Gawkowski zapewnia, że w Sejmie był, na co ma dowody.

SLD przedstawiło swoich kandydatów z okręgu płocko-ciechanowskiego w nadchodzących wyborach do Sejmu, a także kandydata do senatu z jednomandatowego okręgu w Płocku - Pawła Deresza.

Gawkowski powiedział, że oczekuje od Pitery, iż potwierdzi w sprostowaniu, że "nie miała pełnej świadomości" jego obecności w Sejmie w czasie organizowanej przez PO debaty. - Nie może być tak, że podczas debaty padają słowa, które są całkowitą nieprawdą - podkreślił. Ma nadzieję na polubowne załatwienie sprawy, co - jak mówił - oznacza, że w oczekiwanym przez niego terminie i formie Pitera wyrazi ubolewanie, iż wprowadziła jakąś część opinii publicznej w błąd.

Deresz oświadczył, że kandydaci SLD są przygotowani do różnego rodzaju debat, ale chcieliby być traktowani jako równorzędni partnerzy, co - jego zdaniem - oznacza wcześniejsze uzgodnienie szczegółów, miejsca, czasu i tematu takiego spotkania. - Mnie w ogóle nie zaproszono na tę debatę - dodał.

Gawkowski zadeklarował, że SLD w odróżnieniu od PO chciałby zorganizować debatę z udziałem przedstawicieli wszystkich komitetów wyborczych w okręgu płocko-ciechanowskim, bo - jak mówił - debata "to najlepsze forum do pokazywania swoich poglądów". Zaznaczył, iż przy organizacji przedwyborczych debat powinny obowiązywać "zdrowe zasady, które dotyczą wszystkich".

- Polskie prawo jeszcze nie jest pod Platformę tak zszyte, żeby można było mówić o tym, że to właśnie oni tym wszystkim zarządzają" - zaznaczył Gawkowski. Deresz dodał: "Generalnie rzecz biorąc, można powiedzieć, że żyjemy na szczęście w demokracji, a nie w dyktaturze. Platformy Obywatelskiej - powiedział.

Gawkowski przyznał, że SLD liczy na poprawienie wyniku z 2007 r. i uzyskanie w okręgu płocko-ciechanowskim 2 mandatów poselskich (w 2007 r. był to 1 mandat dla LiD), a także jednego mandatu senatorskiego z Płocka. Dodał, że w wyborach do senatu w jednomandatowym okręgu w Ciechanowie SLD popiera bezpartyjną kandydatkę Obywateli do Senatu Serafinę Ogończyk-Mąkowską.

- Znakomita mieszanka młodości i doświadczenia, wiedzy i kompetencji - tak Gawkowski scharakteryzował płocko-ciechanowskich kandydatów do parlamentu. Deresz o swoim starcie w wyborach jako kandydat SLD powiedział, że trafił "do bardzo dobrej drużyny", która "obiecuje ciężką pracę". Dodał, że utożsamia się z programem SLD. - To, że jesteśmy w stadium pozytywnego rozwoju, to przede wszystkim zawdzięczamy SLD, które wprowadziło Polskę do UE i NATO - mówił.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (17)