PolskaZaczął się proces b. prokuratorów ze sprawy "Wujka"

Zaczął się proces b. prokuratorów ze sprawy "Wujka"

Przed Wojskowym Sądem Okręgowym w Warszawie rozpoczął się proces trzech byłych prokuratorów wojskowych, oskarżonych o utrudnianie na początku lat 80. śledztwa w sprawie pacyfikacji kopalni "Wujek". W grudniu 1981 r. zginęło tam 9 górników protestujących przeciw wprowadzeniu stanu wojennego.

Zaczął się proces b. prokuratorów ze sprawy "Wujka"
Źródło zdjęć: © PAP

10.04.2006 | aktual.: 10.04.2006 12:54

Obecnie prokurator pionu śledczego Instytutu Pamięci Narodowej odczytuje akt oskarżenia.

W 2004 r. IPN z Katowic oskarżył trzech b. prokuratorów z Gliwic - Witolda K., Janusza B. i Romana T. o niepodjęcie działań umożliwiających zgromadzenie wszystkich dowodów. Według IPN, prokuratorzy utrudniali śledztwo, aby milicjanci, którzy strzelali do górników, uniknęli odpowiedzialności i od początku działali z nastawieniem, że wina leżała po stronie strajkujących górników. M.in. nie zabezpieczono miejsca tragedii, nie zlecono uzupełniającej opinii sądowo-lekarskiej ani balistycznej, aby ustalić odległość, z jakiej strzelano do górników, nie ustalono też ilości amunicji zużytej przez pluton specjalny ZOMO.

Oskarżonym grozi do 3 lat więzienia. Dwóch z nich przyznało się w śledztwie do zarzutów; trzeci je odrzucił. Początkowo ich sprawy umorzono, ale IPN zaskarżył tę decyzję do Sądu Najwyższego, argumentując, że dopuścili się zbrodni komunistycznej, która przedawnia się dopiero w 2010 r. Ostatecznie umorzenia uchylono; zarzuty dotyczą właśnie "zbrodni komunistycznej".

16 grudnia 1981 r. w czasie pacyfikacji kopalni "Wujek" - strajkującej w proteście przeciw wprowadzeniu stanu wojennego - od strzałów MO zginęło dziewięciu górników. Postępowanie w tej sprawie prokuratura wojskowa umorzyła po miesiącu "z uwagi na brak ustawowych znamion przestępstwa"; przyjęto bowiem tezę o obronie koniecznej milicjantów.

Proces milicjantów pacyfikujących "Wujka" toczy się przed katowickim sądem już po raz trzeci. Oba wyroki, uniewinniające 22 byłych milicjantów lub umarzające wobec nich postępowania, uchylał potem Sąd Apelacyjny w Katowicach. Trzeci proces, który objął 17 oskarżonych, rozpoczął się we wrześniu 2004 r.

Nie wiadomo, czy i kiedy ruszy ponowny, trzeci proces szefa MSW z lat 80. gen. Czesława Kiszczaka oskarżonego o przyczynienie się do śmierci górników. Ostatnio Sąd Okręgowy w Warszawie na wniosek obrony zarządził nowe badania lekarskie 81-letniego Kiszczaka. W procesie, który trwa od 1994 r., Kiszczak raz był uniewinniony, a raz skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu. Oba wyroki zostały potem uchylone.

Źródło artykułu:PAP
sądproceskopalnia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)