Zabójcy policjanta przed sądem
Jeden z wyrostków - jak się później okazało Piotr R. - przytrzymał policjanta, drugi - Mateusz N. zadał mu kilka ciosów nożem. Mimo reanimacji, policjanta nie udało się uratować.
Kilka minut po zdarzeniu policjanci zatrzymali Mateusza N., który zadawał ciosy, kilka godzin później jego kompana Piotra R. Pierwszy z nich - jak ustalono - był w czasie zabójstwa pod wpływem alkoholu.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego wydarzenia?
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem ważnego zdarzenia? Poinformuj Internautów o tym, co dzieje się w Polsce, na świecie, w Twojej okolicy!