Zabili 26‑latka, bo myśleli, że jest pedofilem
26-letni Alan Street z Lancashire w północno-zachodniej Anglii został zamordowany, ponieważ przez pomyłkę uznano go za pedofila. Przed śmiercią mężczyzna był torturowany – jego oprawcy cieli go nożyczkami. Przed sądem właśnie rozpoczął się proces trzech osób, oskarżonych o zabójstwo Streeta – podaje „The Daily Mail”.
15.09.2009 12:42
Zmasakrowane zwłoki Alana Streeta znaleziono w styczniu 2009 r. Miał liczne rany głowy, jego twarz była wręcz zmasakrowana. Mężczyzna zginął prawdopodobnie z powodu utraty zbyt dużej ilości krwi.
Przed sądem stanęli: 21-letni Kieron Davison, 45-letni Ian Palmer oraz 52-letni Peter Leonard. Wszyscy nie przyznają się do stawianych im zarzutów.
W przeszłości Alan Street został skazany za gwałt na kobiecie. Nie było żadnych dowodów wskazujących, że mógł krzywdzić dzieci. Jednak jeden z oskarżonych, Kieron Davison, miał powiedzieć, że widział, jak Street dotykał małe dziewczynki. Pozostali uwierzyli mu i postanowili rozprawić się z “pedofilem”.
Neuropatolog badający zwłoki Alana Streeta powiedział, że mężczyzna umierał w okrutnych cierpieniach po tym, jak oprawcy zostawili go z bardzo licznymi i głębokimi ranami.
O losie oskarżonych zdecyduje sąd w Preston.