Koniec bezkarności Sebastiana M.? Sprawę przejęła Prokuratura Krajowa
Prokuratura Krajowa przejmuje śledztwo ws. Sebastiana M. - sprawcy wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Audyt PK wykazał szereg uchybień i nieprawidłowości w prowadzonych dotychczas trzech śledztwach.
24.09.2024 | aktual.: 24.09.2024 10:37
Prokuratura Krajowa przeprowadziła audyt trzech śledztw prowadzonych w sprawie tragicznego wypadku na autostradzie A1 pod Łodzią. W zdarzeniu, do którego doszło we wrześniu 2023 r., zginęła trzyosobowa rodzina - rodzice oraz ich 5-letni syn.
Kontrola PK wykazała szereg nieprawidłowości w prowadzeniu śledztw. Jak ustaliła "Rzeczpospolita", dotyczą one m.in. wątpliwych działań organów ścigania oraz nadzoru prokuratury nad nimi.
Sebastian M., kierowca BMW i sprawca wypadku, od roku przebywa w Dubaju. Wyjechał po tym, jak prokurator ze Śląska przesłuchał go w charakterze świadka i nie wydał zakazu opuszczania kraju.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Seria uchybień
Młody przedsiębiorca szybko uciekł za granicę, a jego adwokat podkreślał, że zrobił to legalnie. Zdążył bowiem wyjechać już w nocy. Przez ponad cztery godziny policja za winnego wypadku uznawała kierowcę kii. W tym czasie Sebastian M. wyjechał do Niemiec, a później do Dubaju.
Rzeczniczka Prokuratury Krajowej Anna Adamiak poinformowała, że w Departamencie Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej przeprowadzono badanie trzech postępowań dotyczących okoliczności zdarzenia z 16 września 2023 r. Chodzi o śledztwa prowadzone w Piotrkowie Trybunalskim przeciwko Sebastianowi M. oraz postępowania w Płocku dot. składania fałszywych zeznań i w Warszawie dot. przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza. Prokuratura Okręgowa w Warszawie informowała, że umorzyła to ostatnie śledztwo uznając, że działanie policjantów nie zawiera znamion czynu zabronionego.
Jak informuje "Rzeczpospolita", Prokuratura Krajowa dopatrzyła się uchybień w każdym z prowadzonych śledztw. Nie podano jednak szczegółów, wiadomo jedynie, że wszystkie zostały przekazane prokuraturze w Katowicach.
Ruch adwokata z Tomaszowa Mazowieckiego
Trzecie z prowadzonych śledztw trafiło do Katowic po wniosku adwokata z Tomaszowa Mazowieckiego. Mec. Mariusz Czajka złożył w lipcu zawiadomienie o podejrzeniu niedopełnienia obowiązków przez ówczesną szefową prokuratury w Piotrkowie Trybunalskim.
- Nikogo nie reprezentuję, złożyłem zawiadomienie we własnym imieniu. Jestem przekonany o winie, która ciąży na byłej prokurator okręgowej. Cała rodzina zginęła w płomieniach, wypadek był drastyczny. Prokurator Witko miała obowiązek zainteresowania się sprawą - mówił mec. Czajka w rozmowie z "Rz".
Adwokat podkreśla, że prokuratura przez dziesięć dni nie podjęła żadnych kroków ws. zatrzymania sprawcy wypadku. Kiedy to zrobiła, Sebastian M. od dawna przebywał już za granicą.
Sebastiana M. ochroni status rezydenta ZEA?
Kilka dni temu "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że Sebastian M. otrzymał status rezydenta Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Rzeczniczka prokuratora generalnego Adama Bodnara, prok. Anna Adamiak, zapewnia jednak, że nie stanowi to podstawy do odmowy ekstradycji.
Sebastianowi M. grozi do ośmiu lat więzienia.
Źródło: "Rzeczpospolita"