Zabieg dobrze znany z amerykańskich kampanii. Trzaskowski czyta "hejty" na swój temat
Patryk Jaki organizuje Tweetup na barce na Wiśle, a Rafał Trzaskowski czyta "wredne" wpisy internautów na swój temat. Twitter stał się jednym z najważniejszych narzędzi do prowadzenia kampanii wyborczych. Rozumieją to kandydaci w wyborach na prezydenta Warszawy.
"Nie będę na pana głosował, jest pan taki jakiś... dziecinny", "Proponowałbym zmienić zdjęcie na jakieś normalne, bez tego głupkowatego uśmiechu", "Czaskoski, nie zachowuj się jak głupek, taki małostkowy, dziecinny, śmieszny", "Ty, Rafaello, fryzurę odjumałeś od Rutkowskiego", "A jednak do nauki się osioł nie przykładał" - te i inne wpisy pod swoim adresem Rafał Trzaskowski czyta na głos i dobrze się przy tym bawi. Kandydat na prezydenta Warszawy zamieścił w sieci zabawny filmik i żartuje z "hejtu" na swój temat. Wszystkie wpisy zostały zamieszczone na Twitterze przez anonimowych użytkowników tego portalu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Trwa ładowanie wpisu: twitter
To dobrze znany zabieg kampanijny, który zapoczątkowali amerykańscy politycy. Ma na celu pokazanie, że kandydat startujący w wyborach ma do siebie dystans i nie przejmuje się złośliwymi uwagami na swój temat.
Jako pierwszy z polskich polityków "hejty" pod swoim adresem czytał w kampanii prezydenckiej w 2015 r. Andrzej Duda.
Tweetup z kandydatem
Bardzo aktywny na Twitterze jest również Patryk Jaki. Co prawda on jeszcze nie czytał "hejtów" ze strony internautów na swój temat, za to organizuje spotkanie, na którym będą mogli się spotkać użytkownicy portalu społecznościowego i porozmawiać z kandydatem PiS na prezydenta Warszawy. Tweetup - bo tak nazywa się tego rodzaju spotkanie - odbędzie się w piątek na barce na Wiśle.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl