ŚwiatZabici i ranni wśród żołnierzy rosyjskich sił pokojowych w Osetii Płd.

Zabici i ranni wśród żołnierzy rosyjskich sił pokojowych w Osetii Płd.

W wyniku ataku Gruzji na Osetię Południową
również wśród żołnierzy rosyjskich sił pokojowych w tej
zbuntowanej prowincji są zabici i ranni - poinformowało w piątek
radio Echo Moskwy, powołując się na dowództwo gruzińskiej armii.

08.08.2008 | aktual.: 08.08.2008 10:37

Według rozgłośni, wojska gruzińskie ostrzeliwują koszary rosyjskiego batalionu pokojowego w Cchinwali, południowoosetyjskiej stolicy. Z kolei agencja ITAR-TASS podała, że ostrzeliwane są też miejsca stałej dyslokacji rosyjskich sił pokojowych w Osetii Płd.

Rzecznik prasowy prezydenta Rosji Natalia Timakowa przekazała, że Dmitrij Miedwiediew odbędzie wkrótce naradę ze stałymi członkami Rady Bezpieczeństwa Narodowego, poświęconą sytuacji w strefie konfliktu gruzińsko-osetyjskiego.

Miedwiediew przebywa od niedzieli na krótkim urlopie, który spędza na prezydenckim jachcie "Rossija" na Wołdze. W czwartek gościł w Kazaniu. W piątek oczekiwany jest w Samarze.

W Moskwie nie ma też premiera Władimira Putina i ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa. Ten pierwszy bawi w Pekinie, gdzie weźmie udział w uroczystości otwarcia igrzysk olimpijskich. Z kolei Ławrow wypoczywa w Kraju Ałtajskim.

Putin oświadczył w Pekinie, że władze Gruzji podejmując agresywne kroki przeciwko Osetii Płd. faktycznie rozpoczęły działania bojowe. "Naturalnie napotka to kontrposunięcia" - podkreślił szef rządu Rosji, cytowany przez rosyjskie media.

Putin wyraził ubolewanie, że gruzińskie kierownictwo podjęło agresywne działania wobec Osetii Płd. w dniu otwarcia igrzysk olimpijskich w Pekinie: "Wielka szkoda, że do takiej sytuacji doszło w dniu otwarcia olimpiady, nie bacząc na to, że na okres igrzysk olimpijskich broń powinna zamilknąć".

Wcześniej Kreml zapowiedział podjęcie pilnych kroków, mających sprawić, że sytuacja w Osetii Płd. "wróci do pokojowego nurtu".

Służba prasowa Kremla zakomunikowała, że "prezydent Dmitrij Miedwiediew na bieżąco otrzymuje informacje z rejonów działań bojowych w Osetii Południowej".

Pod kierunkiem Dmitrija Miedwiediewa obecnie omawiany jest zestaw pilnych działań, zmierzających do przywrócenia sytuacji w Osetii Południowej do pokojowego nurtu, ochrony znajdującej się tam ludności cywilnej zgodnie z posiadanym przez nas mandatem pokojowym oraz obrony rosyjskich obywateli i interesów narodowych Rosji - oświadczyła kremlowska służba prasowa.

Przewodniczący rosyjskiej Dumy Boris Gryzłow zapewnił, że Rosja będzie chronić swoich rodaków w Osetii Południowej i zagwarantuje bezpieczeństwo na swoich południowych granicach w zależności od rozwoju sytuacji w Osetii Płd.

Natomiast Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji oznajmiło w nocy na piątek, że Moskwa będzie dążyć do zapobieżenia dalszemu rozlewowi krwi w Osetii Południowej. Wezwało również społeczność międzynarodową do współdziałania.

"Nie jest za późno, by zapobiec masowemu rozlewowi krwi, nowym ofiarom" - głosi oświadczenie MSZ, przedstawione przez rzecznika resortu Borisa Małachowa.

Rosja będzie kontynuować wysiłki (...), by przywrócić pokój w Osetii Południowej. Mamy nadzieję, że nasi zagraniczni partnerzy nie pozostaną obojętni w tym trudnym momencie, kiedy ważą się losy setki tysięcy ludzi - powiedział Małachow.

Zaniepokojenie z powodu wydarzeń w Osetii Południowej w piątek rano wyraziło też Ministerstwo Obrony Rosji.

Jerzy Malczyk

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)