"Zabawa w chowanego". Robert Biedroń: państwo zawiodło ofiary
- Koniec zabawy w chowanego. Kościół katolicki przez wiele lat próbował nas spowiadać z grzechów. Najwyższa pora, byśmy my wyspowiadali Kościół z jego grzechów - powiedział w niedzielę na konferencji prasowej Robert Biedroń, kandydat Lewicy na urząd prezydenta. To reakcja po obejrzeniu nowego dokumentu braci Sekielskich - "Zabawa w chowanego".
17.05.2020 | aktual.: 17.05.2020 10:31
"Zabawa w chowanego", najnowszy film braci Sekielskich, pojawił się w sieci w sobotni poranek. Od tego czasu politycy na nowo zabierają głos na temat problemu problemu pedofilii w Kościele katolickim.
Robert Biedroń podczas swojej konferencji prasowej mówił o opieszałości instytucji państwa. - Koniec zabawy w chowanego. Kościół katolicki przez wiele lat próbował nas spowiadać z grzechów. Najwyższa pora, byśmy my wyspowiadali grzeszny kościół z jego grzechów - powiedział kandydat Lewicy na urząd prezydenta.
"Zabawa w chowanego". Biedroń: stańmy po stronie ofiar
- W sobotę zobaczyliśmy kolejną odsłonę wielkiego dramatu, który przez lata był zamiatany pod dywan nie tylko przez polską klasę polityczną, ale także przez wielu księży i hierarchów, którzy mieli realną władzę, by zmienić tę sytuację. Całe polskie państwo pod rządami PiS nas zawiodło. Nie tylko nas, ale przede wszystkim ofiary, które wciąż czekają na sprawiedliwość - komentował Robert Biedroń.
I zapowiedział: - Ani ja, ani polska lewica nie spoczniemy, dopóki sprawiedliwości nie stanie się zadość. Będziemy za każdym razem sumieniem tego Kościoła, bo to jest jedyna instytucja, która stworzyła sprawny system ukrywania pedofilów. Sprawiedliwości nadal nie stała się zadość.
- Nie mówimy o czarnych owcach, a o pasterzach, którzy te czarne owce przez lata chronili. Potrzeba silnego państwa i silnych instytucji, które staną po stronie ofiar. Tylko polska lewica może to zrobić - podsumował.
Poinformował też, że lewica złożyła w Sejmie projekt ustawy o powołanie komisji prawdy i zadośćuczynienia. - Komisji, która zbada wszystkie przestępstwa w Kościele katolickim, ale także zadba o zadośćuczynienie ofiarom - wyjaśnił.
- To jest ustawa skonsultowana, obywatelska, z udziałem konstytucjonalistów, prawników - mówiła posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus. - W komisji będzie działać 15 osób. Nie politycy, tylko eksperci, psychologowie, którzy tematem pedofilii zajmują się od lat. Jeśli duchowny nie będzie chciał dokumentów wydać, za to są kary grzywny. Transferowanie duchownych z miasta do miasta to ukrywanie pedofilii - dodała.
"Zabawa w chowanego". Dokument braci Sekielskich
Najnowszy dokument braci Sekielskich powstał rok po "Tylko nie mów nikomu". Od jego premiery minął dzień, a wyświetliło go już 2,5 miliona osób.
Tomasz i Marek Sekielscy publikują dokument, który znów ma wstrząsnąć opinią publiczną. Śledzili historię dwóch molestowanych braci, obojętność duchownych i roztaczający się nad Kościołem nieformalny parasol ochronny. - Teraz tylko ktoś, kto chce być ślepy i głuchy, pozostanie ślepy i głuchy - mówił w rozmowie z Wirtualną Polską Tomasz Sekielski.
Tomasz Sekielski pytany przez naszego reportera o to, co go najbardziej szokowało w rozmowach z bohaterami, odpowiedział: - Szokiem jest, kiedy słyszy się wspomnienia dorosłego mężczyzny, który opowiada, jak wtedy milczał, bo się bał, że ojciec straci pracę. To była biedna rodzina, w której jedno z dzieci było umierające. Ci bracia znaleźli się pod ogromną presją.
CZYTAJ TEŻ: "Zabawa w chowanego". Szymon Hołownia widział dokument braci Sekielskich. "Wstrząsający"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl