Zaaresztowana tablica Lecha Kaczyńskiego. Policja nie chce jej wydać

Tablicę z nazwą „Most im. Lecha Kaczyńskiego” umieszczono w piątek 13 grudnia po południu przy moście łączącym dwa brzegi Brdy. Wieczorem 13 grudnia tablica została zarekwirowana przez Zarząd Dróg Miejskich. Powód? Oficjalna nazwa mostu została zmieniona z Lecha Kaczyńskiego na Uniwersytecki.

Według Bogdana Dzakanowskiego – byłego bydgoskiego radnego i właściciela tablicy – szyld został zarekwirowany bezprawnie. Jego zdaniem Zarząd Dróg Miejskich nie miał prawa zdejmować tablicy, gdyż zainstalował ją w miejscu zatwierdzonym w projektach mostu.

Dzakanowski przekonuje, że działał zgodnie z prawem. Wyjaśnia, że uchwała Rady Miasta Bydgoszcz nie precyzowała, kto jest zobowiązany do umieszczenia szyldu z nazwą. Dlatego wziął sprawę we własne ręce.

Kiedy pracownicy zarządu dróg zdjęli tablicę, Dzakanowski złożył doniesienie na policję. Twierdził, że szyld jest jego własnością i urzędnicy miejscy nie mieli prawa go zatrzymać. Policja wszczęła czynności prawne i zarekwirowała tablicę. Wówczas do akcji wkroczył Zarząd Dróg Miejskich. Skierował doniesienie o popełnieniu wykroczenia przez Dzakanowskiego. Miejscy urzędnicy zarzucili mu, że złamał art. 63a kodeksu wykroczeń o umieszczaniu w miejscu niedozwolonym ogłoszeń, plakatów itp.

Zespół prasowy bydgoskiej policji twierdzi, że w tej sytuacji tablica z napisem „Most im. Lecha Kaczyńskiego” musi zostać w komendzie do czasu wyjaśnienia sprawy. Funkcjonariusze prowadzą dochodzenie. Przesłuchany ma być m. in. Bogdan Dzakanowski.

Czytaj więcej na stronie "Gazety Polskiej Codziennie": Zaaresztowana tablica Lecha Kaczyńskiego