Za ropę waszą i naszą
W Iraku zginął pierwszy polski żołnierz. Śmierć człowieka zawsze rodzi pytania, o sens i celowość zarówno samej tej śmierci, jak i kontekstu który do niej doprowadził. Czy należy więc zaakceptować śmierć żołnierza, nie w obronie naszego kraju, ale w jakiejś tam misji prowadzonej na podobieństwo wojen kolonialnych? Czy powinniśmy się zjednoczyć raczej jako społeczeństwo, żądając od rządu wycofania naszych wojsk a tym samym zapobieżeniu śmierci naszych żołnierzy?
14.11.2003 | aktual.: 14.11.2003 10:46
Najważniejszym elementem wpływającym na udzielenie odpowiedzi na powyższe pytania jest dobrowolność udziału żołnierzy w "wojnie irackiej". Nie mamy tu do czynienia z mężczyznami, których ktoś wcielił na siłę do wojska i pod karą sądu wojskowego za dezercję wysłał w bój. Jest tak, że każdy z żołnierzy podjął dobrowolną decyzję, iż naraża własne życie w misji, na którą go Państwo wyśle. Śmierć i zabijanie są - oczywiście w pewnych ramach - rzeczywistą treścią "bycia żołnierzem". Tak czy owak, śmierć w wymiarze osobistym jest zawsze tragedią, w kwestii odpowiedzialności - ważna jest dobrowolność podjęcia ryzyka. Bywa tak, że ryzyko - podejmujemy.
Patrząc z kolei od strony Państwa i jego polityki należy stwierdzić, że "wojna" iracka jest oczywiście oparta na kłamstwie. Jak by tego nie zamawiać, jak by tego nie przekręcać, to deklarowanym powodem ataku na Irak było posiadanie przez niego broni masowej zagłady. Szereg miesięcy po rozpoczęciu wojny okazuje się to wierutną bzdurą. Posiłkowymi argumentami uzasadniającymi atak na Irak, były - zagrożenie jakie stwarzał dla Państw ościennych oraz eksterminacja własnych obywateli i tyrańskie rządy. O ile pierwszy z nich jest znów fikcyjny, bowiem po "Pustynnej burzy" Irak nie był w stanie toczyć efektywnych wojen, to drugi zbliżony jest do prawdy - reżim był przestępczy, a jego rządy dyktatorskie. Tylko czy ktoś przy zdrowych zmysłach będzie atakował wszystkie państwa rządzone dyktatorsko ? (Chiny?)
Dlaczego więc Irak stał się obiektem ataku i czy to dobrze, że Polska bierze w tym udział? Zamilczanym na śmierć faktem jest, iż Irak posiada niezwykle bogate złoża ropy naftowej. Czy bezpośredni wpływ na takie państwo jest bezznaczenia dla USA? Oczywiście, że nie. Wzięliśmy udział w akcji, która choć oparta na kłamstwie, spowodowała zmniejszenie ucisku i cierpienia "gdzieś tam". Teraz idzie o to, czy Polski Rząd z równą determinacją, jak polscy żołnierze, potrafi walczyć bez skrupułów o korzyści dla rządzonego przez siebie Państwa.