Za rok wybory? Aleksander Kwaśniewski: Bardzo prawdopodobne
Czekają nas przyśpieszone wybory parlamentarne? Według Aleksandra Kwaśniewskiego taki scenariusz jest bardzo prawdopodobny. - Nowy Ład jest początkiem kampanii wyborczej - ocenił były prezydent w telewizyjnym wywiadzie.
Aleksander Kwaśniewski był w środę gościem "Kropki nad i" w TVN24. Były prezydent ocenił, że zaprezentowany w połowie maja Polski Ład jest dla Prawa i Sprawiedliwości "początkiem kampanii" przed przyśpieszonymi wyborami parlamentarnymi.
- Sygnał, który musi otrzymać Jarosław Kaczyński jest taki: jak rosną sondaże? - wskazał Kwaśniewski.
Były prezydent przedstawił czynniki, które mogą wpłynąć na ewentualną decyzję o wyborach. - Jeżeli sondaże będą na obecnym poziomie trzydziestu paru procent, będzie się wahał. Jeżeli pójdą wyżej, bliżej 40 proc., myślę, że zdecyduje się na ten krok. Tym bardziej, że pozwala mu to uporządkować również sytuację wewnątrz Zjednoczonej Prawicy, pozbyć się ludzi, których nie chce tam mieć - tłumaczył.
Kluczowym przesłanką może być również wysoka inflacja. - Ostatni miesiąc kończyliśmy z ponad 5-procentową inflacją. Jeżeli ta inflacja będzie utrzymywać się na poziomie 5 proc., ona będzie zjadała socjalne wydatki, które rząd rozdał - przekazał Kwaśniewski.
- Nastroje mogą się pogarszać. Sądzę, że wiosna przyszłego roku to jest jeszcze ten moment, kiedy można uciec przed tymi gorszymi nastrojami społecznymi - ocenił polityk.
Kwaśniewski odniósł się również do plotek o rzekomym powrocie Donalda Tuska do krajowej polityki. - Nie sądzę. Czy on ma w sobie aż tyle determinacji, żeby wrócić do tej samej rzeki, skoro znane powiedzenie ostrzega, że dwa razy do tej samej rzeki wejść się nie da? Nie sądzę. Ale daleki jestem od wnętrza Platformy, więc proszę wziąć moją wypowiedź cudzysłów - odparła była głowa państwa.