Trwa ładowanie...
d2gfpkt

Za karę rozebrała przedszkolaka przed dziećmi

To miała być tylko zwykła kara za niegrzeczne zachowanie. Jedna z nauczycielek z przedszkola w Skokach koło Wągrowca (woj. wielkopolskie) rozebrała do naga malca przed całą grupą rówieśników, bo - jej zdaniem - chłopiec zachowywał się... nieodpowiednio. Nagie dziecko zostało wystawione na publiczne pośmiewisko.

d2gfpkt
d2gfpkt

Sprawa być może nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby nie to, że na niecodzienne wydarzenie zareagowały same dzieci. Koledzy i koleżanki skrzywdzonego przez nauczycielkę chłopczyka opowiedziały w swych domach, co się stało. Wstrząśnięci ich opowieścią rodzice natychmiast zawiadomili dyrekcję przedszkola. To, co usłyszała od rodziców, wywołało szok u Jolanty Czepek, dyrektorki.

- Nigdy nie słyszałam o podobnym zdarzeniu. Nie spodziewałam się, że może dojść do tego w naszym przedszkolu. Ta pani jest doświadczonym nauczycielem, ma za sobą dwadzieścia lat pracy. Nigdy wcześniej nie dopuściła się czegoś podobnego. Nie skarżyła się także na kłopoty z grupą, w której ma zajęcia. Nie umiem, nawet nie próbuję wyjaśniać tego, co się stało. To nigdy i nigdzie nie powinno mieć miejsca - przyznaje dyrektorka.

Mimo braku wcześniejszych skarg na nauczycielkę, decyzja dyrektor placówki była błyskawiczna i konkretna. Po rozmowie z nauczycielką, zawiadomieniu władz gminy oraz kuratorium oświaty kobieta została zawieszona w obowiązkach i odsunięta od prowadzenia zajęć z dziećmi.

- Chłopiec znalazł się pod opieką psychologa, który rozmawiał także z jego rodzicami. Odbyły się również spotkania ekspertów z dziećmi z grupy, w której doszło do tego incydentu - przyznaje Dorota Śliwińska z Kuratorium Oświaty w Poznaniu.

d2gfpkt

Informacja o zdarzeniu trafiła także do wojewody wielkopolskiego. Ten zlecił zajęcie się sprawą rzecznikowi dyscypliny dla nauczycieli. - Wszczęto już postępowanie wyjaśniające - zapewnia Paulina Mitręga z biura prasowego wojewody.

To może odbić się na całym dorosłym życiu dziecka

Z psychologiem Jolantą Tomaszewską rozmawia Arkadiusz Dembiński

Czy to, że nauczycielka w przedszkolu obnażyła swego podopiecznego przy innych dzieciach, może mieć wpływ na dalszy rozwój tego chłopca?

- Publiczne obnażenie jest jednym z większych upokorzeń, jakie można sobie wyobrazić. Nawet tak małe dziecko ma już pewne poczucie seksualności, intymności. To zdarzenie może odbić się na całym jego dalszym życiu. Często zdarzenia właśnie z dzieciństwa, z pierwszych lat życia, rzutują na przyszłość już dorosłego człowieka. To, co się stało, może na długie lata zostać w psychice tego dziecka.

Czy dziecko powinno trafić teraz pod opiekę psychologa?

- Na pewno dobrze by się stało, gdyby rodzice skonsultowali się z ekspertem. Nie zaszkodzą dziecku wizyty u psychologa i rozmowa z nim.

Czy Pani zdaniem, grupa przedszkolaków, która była świadkiem tego incydentu, także powinna trafić pod opiekę psychologa?

- Nie należy popadać w przesadę. Ale takie spotkanie także powinno się odbyć. Należy tym dzieciom powiedzieć, że wydarzyło się coś bardzo niedobrego i dlatego tej pani, która to zrobiła, już nie ma w przedszkolu.

Arkadiusz Dembiński, "Polska Głos Wielkopolski"

d2gfpkt
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2gfpkt
Więcej tematów