Za dwa tygodnie sąd nad TVP
Sprawą nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji sejmowa Komisja Kultury ma zająć się dopiero za dwa tygodnie. Wtedy też odbędzie się debata o realizacji ustawowych zadań przez Telewizję Polską.
Komisja, która zebrała się w piątek na krótkim posiedzeniu, zapoznała się z informacją jej prezydium o spotkaniu z marszałkiem Markiem Borowskim w sprawie prac nad nowelizacją ustawy o radiofonii i telewizji. Dyskusja i głosowania w tej sprawie mają się odbyć za dwa tygodnie.
"Marszałek Borowski powiedział, że nie widzi przeszkód, aby dalej procedować nad tym projektem rządowym i uważa, że prace nad nim mogą być kontynuowane" - relacjonował przewodniczący komisji. "To oczywiście pogląd marszałka i komisja musiałaby to zdanie podzielić" - zaznaczył Jerzy Wenderlich (SLD).
Wiceprzewodnicząca komisji Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO) poinformowała, że Platforma zwróciła się oficjalnie do marszałka Borowskiego "z prośbą o podjęcie działań, które doprowadziłyby do zawieszenia prac nad tą ustawą. To tylko informacja dla komisji, bo przecież nie będziemy się tutaj zajmować wnioskami mojej partii do marszałka" - dodała.
Marek Jurek (PiS) zaproponował, by komisja na kolejnym posiedzeniu rozważyła przygotowanie dezyderatu wzywającego rząd do wycofania obecnego projektu ustawy. W ocenie Jurka, pozwoliłoby to rządowi na dokonanie "przeglądu problematyki ustawy" i ewentualne ponowne przesłanie projektu do Sejmu. "Projektu, który będzie odpowiadał na potrzeby konieczne, a jednocześnie będzie wycofaniem z tego, co budzi kontrowersje" - zaznaczył.
Jurek złożył też w imieniu grupy posłów wniosek, by za dwa tygodnie przeprowadzić debatę o sytuacji w Telewizji Polskiej. Jego zdaniem, komisja powinna przyjrzeć się, jak telewizja realizuje swe ustawowe zadania i misję. "Powiem otwarcie, że interesuje mnie rozmowa z mecenasem Witoldem Knychalskim (przewodniczący Rady Nadzorczej TVP), a nie - w tych warunkach - z tym formalnym kierownictwem Telewizji Polskiej" - powiedział Jurek.
Poparła go Anna Sobecka (LPR). "Atmosfera skandalu, która towarzyszy tej ustawie, obliguje posłów tej komisji, by prace zawiesić" - uznała. "Przymuszanie przez marszałka komisji do prac nad tą ustawą, podkreślam - tą ustawą, jest to ubezwłasnowolnienie posłów i zaburzanie ich odpowiedzialności poselskiej" - powiedziała. _ "Chyba, że pojawi się inny projekt, o czym LPR myśli, gdzie media publiczne są uspołecznione"_ - dodała.
Przeciwnego zdania był Ryszard Ulicki (SLD). "To, że jest w Polsce afera Rywina, nie może paraliżować działalności legislacyjnej Sejmu" - przekonywał. Dodał, że "nie można się wpędzić w rozważanie intencji poszczególnych zapisów".
Komisja zbierze się za tydzień, wtedy jednak ma kontynuować prace nad ustawą o zabytkach. Telewizji ma być poświęcone kolejne posiedzenie - za dwa tygodnie.(an)