Za cesarkę siedzą w więzieniu
Służba zdrowa w Demokratycznej Republice Konga jest złej sytuacji. Pacjentki, które nie są w stanie zapłacić za zabieg nie są zwalniane do domów, nikt również nie udzieli im pomocy lekarskiej. W takiej sytuacji znajdują się tysiące kobiet, które musiały urodzić przez cesarskie cięcie, kosztujące w przeliczeniu ok 200 dolarów. W kraju, gdzie przeciętny mieszkaniec zarabia 1 dolara dziennie to prawdziwy majątek.