Z trutką do podziemi
Do końca października Zarząd
Zasobu Komunalnego, zarządcy wspólnot i spółdzielnie mieszkaniowe
we Wrocławiu muszą wyłożyć w swoich budynkach preparaty do
zwalczania gryzoni lub zlecić to firmie deratyzacyjnej -
powiadamia "Słowo Polskie Gazeta Wrocławska".
03.10.2006 | aktual.: 03.10.2006 01:37
Do tej pory wśród urzędników panowało przekonanie, że wrocławskie szczury dzielą się na: komunalne, wspólnotowe i spółdzielcze. Taki podział do niczego nie prowadził- tłumaczy Sławomir Nawój z firmy "Nasta" świadczącej usługi deratyzacyjne. Każdy wykładał trutki kiedy chciał, a zwierzęta wypłoszone z jednego miejsca, wędrowały do kolejnych bloków, nie przejmując się specjalnie tym, że zamieniają lokal gminny na spółdzielczy - dodaje.
Wreszcie Zarząd Zasobu Komunalnego, zarządcy budynków wspólnotowych i spółdzielnie mieszkaniowe mówią wspólnym głosem. Połączył ich niewielki gryzoń, którego niektórzy zaczęli już traktować jak symbol Wrocławia. Tymczasem specjaliści zajmujący się deratyzacją podkreślają, że w dużych skupiskach ludzi zwykle żyje dużo więcej szarych gryzoni niż mieszkańców.
Najciekawsza część życia miasta , bez wątpienia toczy się pod ziemią- przekonuje Elżbieta Suszczyńska._ Wrocław to wymarzone miasto dla szczurów, pełne kanałów i podziemnych tuneli. Dobrze, że w końcu gmina zdecydowała się na wypowiedzenie im regularnej wojny i do tego samego zobowiązała wspólnoty i spółdzielców. Teraz mamy pełne ręce roboty, telefonów jest kilka razy więcej niż do tej pory_ - dodaje.
Nie tylko im podoba się wojna z gryzoniami. Niektórzy spółdzielcy twierdzą, że z utęsknieniem czekali na ten moment._ Od 8 lat prowadzę odszczurzanie dwa razy do roku. Co z tego kiedy one przychodzą do nas z sąsiednich kamienic_ - wyjaśnia Olga Mirowska z Miejskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Dobrze, że wreszcie będzie to zorganizowana akcja- dodaje.
Do 30 października sama gmina wyłoży trutki w blisko 2000 budynków gminnych. Kolejne 5000 to wspólnoty z udziałem gminy, gdzie nad walką z gryzoniami będą czuwać zarządcy. Zatrudnione przez nich firmy mają na bieżąco usuwać zdechłe zwierzęta, a trutki mają zniknąć z kamienic do 10 listopada.
Brakuje tylko odpowiedzi na jedno podstawowe pytanie. Z zarządzenia nie dowiemy się, jaka kara czeka gospodarzy nieruchomości, którzy zlekceważą polecenie - ubolewa "Słowo Polskie Gazeta Wrocławska". (PAP)