Z powodu upałów wprowadzono ograniczenia prędkości pociągów

Z powodu upałów, na niektórych szlakach
kolejowych w Polsce wprowadzane są ograniczenia prędkości
pociągów. Kolejarze zapewniają, że powstające w ten sposób
opóźnienia z reguły nie przekraczają kilkunastu minut.

11.07.2006 18:20

Kolejarze wyjaśniają też, że powodem wprowadzenia ograniczeń jest konieczność zachowania bezpieczeństwa jazdy po odkształcających się pod wpływem temperatury torach.

Jak poinformował PAP we wtorek rzecznik śląskiego oddziału Polskich Linii Kolejowych (PLK), Włodzimierz Leski, ograniczenia prędkości obowiązują m.in. na wiodącej z Warszawy w stronę Górnego Śląska Centralnej Magistrali Kolejowej (CMK), po której normalnie pociągi osobowe jeżdżą z prędkością dochodzącą do 160 km/h.

To młoda linia, zaledwie trzydziestoletnia, jednak jako że dopuszczalne tam prędkości są znaczne, zdecydowano się także tam na doraźne zmniejszenie prędkości - powiedział Leski, dodając że w wypadku CMK, decyzja jest bardziej "profilaktyczna", niż wynikałaby z faktycznego zagrożenia.

Czasowe ograniczenia prędkości zwykle dotyczą tylko określonych odcinków linii i obowiązują najczęściej między godzinami 11. a 19., kiedy tory są najbardziej rozgrzane. Według Leskiego, ograniczenia prędkości wprowadzane są wtedy, gdy w ciągu kolejnych dni utrzymują się temperatury powyżej 25 stopni Celsjusza, którym towarzyszy silne nasłonecznienie.

Jak wyjaśnił Leski, podczas wysokich temperatur głównym czynnikiem stabilności torów, jest solidność ich mocowania. Tę funkcję pełni tzw. "podtorze", czyli piaskowa podsypka, odpowiednio utwardzona warstwą kamiennego tłucznia, podkłady oraz sposób umocowania szyn do podkładów. Bieżące kontrole odkształceń torów prowadzone są przy użyciu tzw. toromierzy - urządzeń mierzących odległość między szynami.

Wbrew pozorom powodem wprowadzanych ograniczeń nie jest jakość stali, z której zrobione są szyny. Każdy materiał, zgodnie z prawami fizyki jest podatny na zmiany temperatury. Wysoka temperatura, w połączeniu ze złym stanem podtorza, może doprowadzić do odkształcenia każdej stalowej szyny - jej kształt wraca jednak zazwyczaj do pierwotnego, po ustąpieniu upałów - powiedział Leski.

Jak zapewnił kolejarz, w przypadku wysokich temperatur nie ma większego znaczenia czy tor został zbudowany z tzw. "szyn bezstykowych", czy klasycznych 30-metrowych, po których jeździe towarzyszy charakterystyczne stukanie kół pociągu. Większe znaczenie dla stabilności toru ma natomiast materiał, z którego wykonano podkłady.

Choć podkłady betonowe mają większą trwałość, większość linii kolejowych w Polsce zbudowana została w oparciu o mniej stabilne podkłady drewniane. Według Leskiego, wiele z nich jest już tak zniszczonych, że powinny być sukcesywnie wymieniane.

Niestety środki są skromne i prace prowadzone są tylko na najważniejszych liniach. Niemal niewrażliwa na wysokie temperatury ma być modernizowana linia E-20, wiodąca z Rzepina na granicy z Niemcami do Terespola na granicy Białoruskiej, przez Poznań, Skierniewice i Warszawę. Wykonuje się tam m.in. odpowiednie odwodnienia, stosowane są maty izolacyjne, stabilne podkłady i wysokiej jakości tłuczeń - wyjaśnił Leski.

Jak dodał, na Górnym Śląsku ograniczenia prędkości obowiązują we wtorek m.in. na szlaku z Katowic do Wisły - normalną prędkość 120 km/h zmniejszono tam do 70 km/h, a także na odcinku z Myszkowa do Zawiercia, gdzie dopuszczalną prędkość 100 km/h ograniczono o połowę. Opóźnienia pociągów z tytułu ograniczeń zazwyczaj nie przekraczają kilkunastu minut.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)