Z pistoletem na nauczyciela
W ostrzeszowskiej szkole (woj. wielkopolskie) uczeń zagroził we wtorek nauczycielowi pistoletem - został zatrzymany przez policję. Rzekoma broń okazała się straszakiem.
12.06.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Do incydentu doszło we wtorek przed południem. Do klasy wszedł 17-letni uczeń z innej miejscowej szkoły, który wymierzył pistolet w nauczyciela i zagroził mu, że go zabije. W chwilę później napastnik zbiegł. Policja nie zna jeszcze motywów, jakimi kierował się uczeń.
Okazało się, że pistolet wyglądający na prawdziwy był w rzeczywistości straszakiem - poinformował oficer dyżurny miejscowej komendy policji.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kaliszu Janusz Walczak poinformował, że czyn ucznia należy kwalifikować jako groźbę karalną zagrożoną karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch. To, że pistolet okazał się tylko straszakiem, nie ma znaczenia w samej kwalifikacji czynu - podkreślił.
O dalszym postępowaniu wobec ucznia zadecyduje prokurator. (mk)