PolskaZ akt sądowych zniknął główny dowód fałszerstwa w wyborach

Z akt sądowych zniknął główny dowód fałszerstwa w wyborach

Z akt Sądu Rejonowego w Płocku zniknął główny
dowód rzeczowy w sprawie fałszowania wyborów samorządowych na
prezydenta tego miasta w listopadzie 2002 roku - spis kilkuset
wyborców, na którym podrobiono część podpisów.

27.09.2006 15:50

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Jak poinformowała Joanna Kasicka, rzecznik prasowa płockiego sądu okręgowego (podlega mu płocki sąd rejonowy), sprawę zaginięcia koperty z dowodem rzeczowym w postaci spisu wyborców wyjaśnia Prokuratura Okręgowa w Warszawie oraz wewnętrzne postępowanie sądowe.

Chodzi o spis wyborców z obwodowej komisji wyborczej nr 8 w Płocku, w dokumentach której cztery lata temu natrafiono na fałszowanie wyników wyborów. Spis był dowodem w dwóch dotychczas zakończonych śledztwach, w jednym zakończonym oraz w jednym trwającym jeszcze przed płockim sądem rejonowym procesie.

Kasicka odmówiła komentarza, w jaki sposób zaginięcie spisu może wpłynąć na kontynuowanie toczącego się procesu ws. wyborczego fałszerstwa. Informacji na temat tego, jak mogło dojść do zniknięcia załączonych do akt dowodów i jak były one chronione, odmówił też prezes płockiego sądu rejonowego Jarosław Przybyliński.

Rzecznik prasowa płockiej prokuratury okręgowej Iwona Śmigielska- Kowalska przyznała, że fakt zaginięcia materiału dowodowego wykryto, gdy w ramach prowadzonego śledztwa (trzeciego z kolei w sprawie wyborczego fałszerstwa z 2002 roku) zwrócono się do sądu o dostarczenie oryginalnego spisu wyborców. Chodziło o to, aby można przeprowadzić badania grafologiczne. Okazało się, że spisy wyborców gdzieś się zawieruszyły - dodała Śmigielska- Kowalska.

Wyjaśniła, iż wszczęte w płockiej prokuraturze postępowanie wyjaśniające, dotyczące zaginięcia dowodów, zostało przekazane przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie do stołecznej prokuratury okręgowej; płoccy prokuratorzy ze względu na konieczność zagwarantowania bezstronności złożyli wnioski z prośbą o wyłączenie ich z postępowania.

Pierwsze śledztwo w sprawie wyborczego fałszerstwa, wszczęte w listopadzie 2002 roku, zakończyło się aktem oskarżenia wobec trzech osób. W ramach drugiego śledztwa, we wrześniu 2005 roku, płocka prokuratura rejonowa objęła aktem oskarżenia 3 osoby. Proces, który przed płockim sądem rejonowym rozpoczął się w styczniu 2006 r., roku nadal trwa.

Pod koniec stycznia 2006 roku płocka prokuratura rejonowa wszczęła jeszcze jedno śledztwo w sprawie wyborczego fałszerstwa; ma ono ustalić, czy w fałszowaniu mogły brać udział inne osoby niż ustalone w trakcie dwóch wcześniejszych postępowań.

Fakt fałszowania głosowania podczas wyborów prezydenta Płocka wykryła w nocy z 10 na 11 listopada 2002 roku Miejska Komisja Wyborcza, sprawdzając dokumenty z obwodowej komisji wyborczej nr 8. W komisji tej sporządzono m.in. dwa protokoły, w których podano różną liczbę kart do głosowania wyjętych z urny. Różnica wynosiła kilkaset głosów oddanych rzekomo na korzyść ubiegającego się ponownie o stanowisko prezydenta miasta Wojciecha H. z SLD-UP (jest on jednym z oskarżonych w śledztwie; był prezydentem Płocka od grudnia 2001 roku), rywalizującego w drugiej turze wyborów z kandydatem PiS Mirosławem Milewskim.

Po skorygowaniu nieprawidłowości okazało się, że wybory wygrał kandydat PiS, który zdobył faktycznie więcej głosów od swego rywala z SLD-UP.

Źródło artykułu:PAP
sądwyborypłock
Komentarze (0)