Brzmi, jak żądanie. "Wzywam Dudę i Zełenskiego"

"Wzywam prezydentów Andrzeja Dudę i Wołodymyra Zełenskiego do rozwiązania obecnych napięć między Polską a Ukrainą" - napisał na Twitterze prezydent Litwy Gitanas Nauseda. "Jesteśmy partnerami i przyjaciółmi, jesteśmy Trójkątem Lubelskim, który zawsze stoi razem" - podkreślił.

"Wzywam prezydentów Dudę i Zełenskiego". Litwa chce pomóc załagodzić spór
"Wzywam prezydentów Dudę i Zełenskiego". Litwa chce pomóc załagodzić spór
Źródło zdjęć: © PAP
Mateusz Czmiel

22.09.2023 | aktual.: 22.09.2023 07:49

Prezydent Litwy chce odgrywać rolę mediatora pomiędzy Warszawą a Kijowem. Wszystko z powodu narastającego napięcia pomiędzy krajami w związku z decyzją Polski o nałożeniu embarga na ukraińskie zboże.

"Jesteśmy partnerami i przyjaciółmi"

"Wzywam prezydentów Andrzeja Dudę i Wołodymyra Zełenskiego do rozwiązania obecnych napięć między Polską a Ukrainą. Jesteśmy partnerami i przyjaciółmi, jesteśmy Trójkątem Lubelskim, który zawsze stoi razem. Wszystkie problemy można rozwiązać w drodze otwartego dialogu. Litwa jest gotowa to ułatwić" - napisał prezydent Litwy w czwartek wieczorem na Twitterze.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prezydent Litwy już wcześniej mówił o konieczności "najszybszego zakończenia sporu". Podczas 78. sesja Zgromadzenia Ogólnego ONZ spotkał się z prezydentem RP Andrzejem Dudą i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

- W trosce o wspólny, najważniejszy cel - obronę Europy przed agresywną, ekspansjonistyczną polityką Rosji - spory między Ukrainą a Polską muszą zostać rozwiązane tak szybko, jak to możliwe - skomentował Nauseda.

Podczas spotkań z prezydentami Polski i Ukrainy, Andrzejem Dudą i Wołodymyrem Zełenskim, prezydent Litwy poruszył kwestię możliwości ułatwienia transportu zboża przez terytorium Polski oraz zwiększenia tranzytu przez Litwę. Według informacji przekazanych przez kancelarię litewskiego prezydenta, takie działania mogłyby przyczynić się do zmniejszenia presji, której doświadcza obecnie Polska.

Spór na linii Warszawa - Kijów

Sprawa importu ukraińskiego zboża do Polski stała się punktem zapalnym w relacjach między Warszawą a Kijowem, co doprowadziło do zaostrzenia retoryki między tymi dwoma krajami. Premier Polski, Mateusz Morawiecki, w wywiadzie udzielonym w środę dla Polsat News, poinformował, że Polska nie dostarcza obecnie Ukrainie żadnej broni. Jako powód podał, że Polska sama koncentruje się na zbrojeniach, inwestując w najnowocześniejszą broń.

Minister obrony Litwy, Arvydas Anuszauskas, ocenił, że stanowisko Polski w kwestii dostaw broni dla Ukrainy nie uległo zmianie. Według niego, słowa premiera Morawieckiego zostały zniekształcone przez media, co mogło wpłynąć na ich interpretację. Anuszauskas podkreślił, że Polska nadal jest zaangażowana we wspieranie Ukrainy, mimo że obecnie skupia się na własnych potrzebach obronnych.

źródło: PAP

Wybrane dla Ciebie