Od października w Turcji zginęło już prawie 200 osób
Do pierwszego krwawego zamachu doszło 10 października 2015 roku. Dwie bomby eksplodowały wówczas przed dworcem kolejowym, gdy tysiące aktywistów z całej Turcji gromadziły się, by wziąć udział w proteście przeciwko wznowieniu konfliktu między Ankarą a kurdyjskimi bojownikami.
W wyniku ataku zginęły 102 osoby, 400 zostało rannych.
Kolejny zamach miał miejsce 12 stycznia w Stambule. W samobójczym ataku do jakiego doszło na placu między Błękitnym Meczetem i świątynią Hagia Sofia w turystycznej dzielnicy miasta, zginęło 12 osób. Większość zabitych stanowili obcokrajowcy.
Dzień później na południowym wschodzie kraju w wyniku wybuchu samochodu pułapki oraz wymiany ognia śmierć poniosło 13 osób, a 36 zostało rannych.
17 lutego niespokojnie znów w Ankarze zdetonowano samochód z materiałami wybuchowymi. Do eksplozji doszło w centrum, celem był autobus z personelem wojskowym, który zatrzymał się na czerwonym świetle. Śmierć poniosło 30 osób.