"Wszyscy z krzykiem opuścili pojazd"
- Wszystkie miejsca w autobusie były zajęte. W środku było około pięćdziesięciu osób. Autobus trochę zwolnił, a ten samochód nas minął i dziesięć sekund później nastąpiła eksplozja. Wszyscy z krzykiem opuścili pojazd. Ja zostałem ranny, dostałem odłamkiem metalu i upadłem - powiedział mediom jeden ze świadków zamachu.