Wzór urzędnika: miły, nie bierze "w łapę" i... myje głowę
Urzędnicy z miejscowości Browary pod Kijowem zostali zobowiązani do mycia głowy. Nie mogą też kłamać ani brać łapówek. Tamtejsze władze zatwierdziły kodeks pracowników urzędów.
13.03.2009 | aktual.: 13.03.2009 11:01
Dziennik "Segodnia" pisze, że na Ukrainie kulturalni urzędnicy są rzeczą tak rzadką, jak śnieg w maju. W miejscowości Browary postanowiono zmienić tę sytuację. Tamtejsi urzędnicy mają być kreatywni i mili w kontaktach z petentami.
W specjalnym kodeksie przygotowanym przez Radę Miejską napisano także, że nie mogą brać łapówek, awanturować się, ani kłamać. Co więcej, urzędnicy muszą przychodzić do pracy z umytą głową, czystymi paznokciami i wypastowanymi butami.
Przestrzeganie kodeksu będą sprawdzać anonimowi kontrolerzy udający petentów. Za naruszanie przepisów urzędnicy będą karani, a nawet zwalniani.
Piotr Pogorzelski