Wznowiono proces bułgarskich pielęgniarek w Libii
W stolicy Libii Trypolisie wznowiono pięciu pielęgniarek bułgarskich i palestyńskiego
lekarza, oskarżonych o spowodowanie epidemii AIDS w szpitalu
dziecięcym w Benghazi w 1998 roku.
25.07.2006 | aktual.: 25.07.2006 13:40
Rozpatrujący sprawę sąd karny, który miał przesłuchać świadków obrony, poinformował, że żaden z nich nie stawił się na rozprawie. Żaden ze świadków obrony nie odpowiedział na wezwanie - oświadczył przewodniczący sądu, sędzia Mahmud al-Howeisa. Nie podał przyczyny nieobecności.
Obrona pielęgniarek zgłosiła dziesięciu świadków.
Sąd odrzucił wniosek obrony, domagającej się nowej ekspertyzy międzynarodowych specjalistów w sprawie przyczyn szerzenia się HIV/AIDS w Libii.
Pielęgniarki i lekarz oskarżeni są o spowodowanie w 1998 roku epidemii AIDS w szpitalu dziecięcym w Benghazi. 6 maja 2004 roku sąd w Benghazi uznał ich za winnych świadomego zarażenia wirusem HIV 426 libijskich dzieci, z których, według ostatnich danych libijskich, 52 zmarło, a 50 jest w ciężkim stanie - wszyscy zostali skazani na karę śmierci przez rozstrzelanie.
W grudniu ubiegłego roku libijski Sąd Najwyższy odesłał sprawę do ponownego rozpatrzenia w sądzie pierwszej instancji, ponieważ uznał, że sąd w Benghazi dopuścił się sporych uchybień proceduralnych. Sąd nie wziął pod uwagę opinii ekspertów międzynarodowych, według których przyczyną epidemii były złe warunki w szpitalu, ani tego, że dwie pielęgniarki wycofały obciążające zeznania, jako wymuszone torturami podczas śledztwa.
Nowy proces toczy się od czerwca w Trypolisie, a nie w Benghazi, gdzie doszło do zarażenia i gdzie miejscowa opinia publiczna jest negatywnie nastawiona do oskarżonych.
Prokuratura libijska zachowała bez zmian wszystkie oskarżenia wobec pielęgniarek i palestyńskiego lekarza. Głównym oskarżeniem jest świadome spowodowanie epidemii, za co ponownie grozi im kara śmierci. Za pozostałe - używanie zakazanego w Libii alkoholu, kontakty pozamałżeńskie i handel walutą - mogą otrzymać karę do 15 lat.
Po unieważnieniu poprzedniego wyroku Bułgaria, Libia, UE i USA powołały międzynarodowy fundusz, zbierający środki na leczenie zarażonych na AIDS dzieci. Z jego środków ma być wyposażony w nowoczesny sprzęt szpital w Benghazi. Ponad 200 chorych dzieci będzie leczonych w szpitalach we Francji i Włoszech.
Według strony libijskiej Bułgaria przekazała na ten fundusz 55 mln dolarów. Z kolei według źródeł bułgarskich, pieniądze wpłyną dopiero po powrocie pielęgniarek do domu. W Sofii liczą, że nastąpi to jesienią tego roku.
Nie jest wykluczone, że pielęgniarki zostaną skazane i odesłane do Bułgarii.