Atak na brygadę piechoty morskiej okupantów. Wybuch w zatoce Kozacha
Rosyjski skład amunicji eksplodował w zatoce Kozacha pod Sewastopolem na anektowanym przez Rosję ukraińskim Krymie. Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) poinformował, że do wybuchu doszło "wskutek dywersji".
"Około godziny 22:00 28 lipca w Zatoce Kozacza na tymczasowo okupowanym Krymie było dużo hałasu" – poinformowała na Telegramie Główna Dyrekcja Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy i opublikowała nagranie.
Jak zaznaczono, świadkowie usłyszeli dwa wybuchy i odgłosy dalszej detonacji amunicji. Na miejsce przyjechało kilka karetek pogotowia i radiowozów policji. Według agentów wywiadu w rejonie zatoki Kozacha stacjonuje 810. oddzielna brygada piechoty morskiej okupantów.
HUR przekazał, że "do wybuchów i detonacji wskutek przeprowadzonej dywersji doszło w "tymczasowym magazynie amunicji" rosyjskich sił.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja zaminowała Ukrainę. Ekspert: "Będzie potężna liczba ofiar"
Rosja chce zaatakować cywilów
Jak informuje portal Sprotyw, utworzony przez Siły Operacji Specjalnych Ukrainy, rosyjskie władze planują przeprowadzić ataki na ludność w rosyjskim obwodzie briańskim przy granicy z Ukrainą między miejscowościami Nowyje Jurkowiczi - Biełaja Bieriozka.
O te ataki może być później oskarżana strona ukraińska, dlatego do regionu przybywają posiłki mające prowadzić rzekome działania przeciwko dywersantom oraz trwa przygotowanie do operacji w sferze informacyjnej.
Miejscowa ludność informuje, że przez ostatnie dwa dni rosyjskie władze ostrzegają mieszkańców przed możliwym przeniknięciem rzekomych dywersyjnych grup Sił Zbrojnych Ukrainy, które miałyby przeprowadzać dywersje wobec ludności miejscowej.