Ukraiński wywiad ujawnia. Nowy plan przeniknięcia na wojnę
Co planują Putin z Łukaszenką? Jak donosi ukraiński wywiad, rosyjskie siły specjalne są przenoszone na terytorium Białorusi, by potem trafić bezpośrednio na wojnę.
Rosyjskie siły specjalne są przenoszone na Białoruś - podaje Euromaidan PR. Serwis wyjaśnia, że agenci FSB mają przyjeżdżać pojedynczo lub w dwie osoby i meldować się w hotelach w Homelu, Mińsku i Brześciu. Ukraiński wywiad uważa, że Rosjanie tworzą grupę, która ma zostać rozmieszczona na terytorium Ukrainy.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Ryzyko przeniknięcia dywersantów?
W Ukrainie wzmocniono działania na punktach kontrolnych w związku z ryzykiem przeniknięcia dywersantów z Białorusi - poinformował w niedzielę wiceszef MSW Ukrainy Jewhen Jenin, cytowany w sobotę przez ukraińską redakcję Radia Swoboda.
"Nie ma oznak formowania grupy uderzeniowej przeciwnika na terytorium Białorusi, ale mamy informacje o możliwych prowokacjach w celu ostatecznego wciągnięcia Białorusi w wojnę przeciwko Ukrainie, możliwego przeniknięcia grup dywersyjnych, dlatego organy ścigania wprowadziły wzmocniony tryb działań na punktach kontrolnych" - mówił wówczas Jenin.
Co zamierza Łukaszenka?
W ostatnich dniach Alaksandr Łukaszenka oświadczył, że "Białoruś była i będzie z Rosją", a rolę Białorusi "w operacji specjalnej określił jeszcze jej pierwszego dnia".
- To, co robi Łukaszenka, jest niebezpieczne, przede wszystkim dla Białorusi – skomentował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - Moim zdaniem, on nie powinien wciągać Białorusi w najeźdźczą wojnę Rosji przeciwko Ukrainie i złamanie wszystkich porozumień międzynarodowych, prawa międzynarodowego – powiedział.
- Myślę, że dla nikogo nie jest tajemnicą, że z terytorium Białorusi były odpalane rakiety na nasze państwo. O ile wiem, Łukaszenka, tak czy inaczej, dawał sygnały, że niektóre rakiety leciały bez jego woli – zaznaczył Zełenski.
10 mln młodych Polaków do przeszkolenia? "Wojsko samo nas nie obroni"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski