Wyszła ze sklepu i zniknęła. Przełom po 8 latach
Magdalena Pałka z Limanowej zaginęła w czerwcu 2016 roku. Miała wyjść z domu po kłótni z partnerem i zapadła się pod ziemię. Po 8 latach poszukiwań nastąpił przełom. Według śledczych, kobieta została zabita, a jej zwłoki ukryto.
29 czerwca 2016 roku policja w Limanowej otrzymała zawiadomienie od młodego mężczyzny, który przekazał, że zaginęła jego 34-letnia partnerka, Magdalena Pałka.
Mężczyzna miał się pokłócić z kobietą pięć dni wcześniej. Ta wyszła z domu, by kupić papierosy i ślad po niej zaginął. Kobieta nie skontaktowała się z dziećmi, ani z matką, która o zaginięciu dowiedziała się przypadkiem. To właśnie ona miała też namówić partnera 34-latki, by zgłosił sprawę na policję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kierowca bmw wyjechał na czerwonym świetle. Świadek oszukał przeznaczenie
Przełom w sprawie
Przez lata szukano kobiety, sprawdzano m.in. szpitale i noclegownie. Nic nie przyniosło rezultatu. W 2023 roku poszukiwaniami zajęli się jednak policjanci z Archiwum X.
Przeanalizowano wszelkie tropy oraz ustalenia. "Zebrany materiał pozwolił wykluczyć szereg wersji i w znacznym stopniu uprawdopodobnił tezę o pozbawieniu życia kobiety i to przez osobę z bliskiego jej kręgu, a także ukrycia jej zwłok" - przekazano.
Funkcjonariusze wytypowali też miejsca, w których może być ukryte ciało. W najbliższych dniach rozpoczną się poszukiwania w terenie.
Czytaj więcej: