Wyszedł z aresztu, pospacerował nago i trafił do aresztu
Czasem lepiej wyglądać jak recydywista niż paradować w stroju Adama. 49-letni Amerykanin po wyjściu z więzienia hrabstwa Chatham w stanie Georgia urządził sobie spacer wzdłuż jezdni... nago. Przechadzka nie trwała długo, bo zjawiła się policja i ponownie go aresztowała.
26.06.2008 | aktual.: 26.06.2008 19:49
Bill Merit został aresztowany dwa dni wcześniej za naruszenie porządku publicznego. Gdy zwolniono go z aresztu, tak ucieszył się z wolności, że nago wyszedł na ulicę. Nie spodobało się to innym uczestnikom ruchu, którzy wezwali policję. Funkcjonariusze ponownie wtrącili Merita do więzienia. Tym razem za obrazę moralności publicznej.
49-latek powiedział policji, że myślał, że jego ubrania, które przechowywano w areszcie, zostały skradzione. Teraz znów poczeka za kratkami. Przynajmniej nie będzie musiał oddawać odzieży.