Wystawa o Smoleńsku - bez zaklejonych napisów
W Poznaniu otwarto wystawę "Prawda i Pamięć. Smoleńsk 10.04.10". To pierwszy publiczny pokaz wystawy, którą w kwietniu zaprezentowano w Parlamencie Europejskim. Tam jej otwarcie odbyło się w atmosferze skandalu z powodu zaklejonych podpisów pod zdjęciami. Jak powiedział Zenon Torz, przewodniczący Poznańskiego Klubu Gazety Polskiej, po pokazie w Poznaniu wystawa przedstawiana będzie w innych miejscach w kraju.
Wystawa jest prezentowana w Pałacu Działyńskich do 28 czerwca. Składa się z kilkudziesięciu zdjęć z opisami, dokumentującymi wydarzenia po katastrofie samolotu, w której zginął prezydent Lech Kaczyński wraz z delegacją osób udających się na uroczystości w Katyniu.
- Liczymy na to, że dyskusja na temat katastrofy smoleńskiej przyjmie bardziej cywilizowane formy. Cały czas jest ona sprowadzana do kwestii politycznych, a przecież nie o to chodzi. Być może zapoznanie się z tą wystawą pomoże w prowadzeniu rozmowy na temat katastrofy w merytoryczny sposób - powiedział Dariusz Kucharski, prezes Stowarzyszenia Warsztaty Idei Obywateli Rzeczypospolitej.
- Kolejka chętnych do prezentowania tej wystawy jest bardzo duża, codziennie zgłaszają się kolejne podmioty chcące przenieść tę wystawę w inne regiony Polski - powiedział.
W kwietniu w związku z prezentacją wystawy w PE doszło do skandalu z powodu zaklejonych podpisów pod zdjęciami. O ich zasłonięciu zdecydowali kwestorzy PE. Współorganizujący wystawę posłowie PiS nazwali to cenzurą.
W czerwcu wystawa została zaprezentowana w sejmowej siedzibie klubu PiS. Jej prezentowania w sejmie na forum publicznym odmówił marszałek Izby Grzegorz Schetyna.
Otwarta w Poznaniu wystawa została zorganizowana przez Stowarzyszenie Warsztaty Idei Obywateli Rzeczypospolitej, Poznański Klub Gazety Polskiej i Akademicki Klub Obywatelski im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w Poznaniu.