Wystarczyły trzy drony. Z rosyjskiego czołgu nie zostało wiele
Trzy ukraińskie drony o wartości 400 dolarów ostrzelały rosyjski czołg T-90 o wartości 4,5 miliona. Na nagraniu udostępnionym przez doradcę ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Antona Gerashchenko widać jak drony podlatują w stronę rosyjskiego T-90 i niszczą go doszczętnie.
Na nagraniu widać jak rosyjski czołg przemieszcza się i od tyłu podlatuje ukraiński dron i po raz pierwszy uderza w maszynę. Już wtedy z pojazdu wyłaniają się kłęby dymu. Zaraz po tym następuje drugie uderzenie. W tym momencie wieża pojazdu obraca się w kółko, szukając sprawcy. Chwilę później widzimy trzeci dron, który już doszczętnie niszczy rosyjski czołg.
"Trzy drony o wartości 400 dolarów zamieniły rosyjski czołg T-90 Proryv (Przełom) o wartości 4,5 miliona dolarów w złom. Chwała i podziękowania dla Ukraińskich Obrońców za tak wspaniałą robotę!" - napisał Gerashchenko.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Rosja traci coraz więcej sprzętu
Każdego dnia Sztab Generalny Ukrainy informuje o stratach bojowych Rosjan. Z najnowszego raportu wynika, że Rosjanie w ciągu ostatniej doby stracili 1110 żołnierzy. A od początku wojny ponad 501 tys.
W ciągu ostatnich 24 godzin straty Rosjan powiększyły się też o 12 czołgów, 17 wozów opancerzonych, 24 systemy artyleryjskie oraz jeden samolot.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potężna seria eksplozji na Krymie. Odwet za rosyjski atak na Charków
W nocy z 25 na 26 maja Rosjanie przeprowadzili również atak rakietowy i powietrzny na Ukrainę przy użyciu 14 pocisków rakietowych wystrzelonych z powietrza i blisko trzech tuzinów bezzałogowych statków powietrznych.
Wśród nich były dwie rakiety aerobalistyczne Kh-47M2 "Kindżał" wystrzelone z samolotu MiG-31K oraz 12 rakiet manewrujących Kh-101/Kh-555 wystrzelonych z samolotów lotnictwa strategicznego Tu-95 MS. Poza tym w Ukrainę uderzyło 31 dronów "Shahed-131/136".
Ukraińcom udało się zestrzelić wszystkie drony, a także wszystkie rakiety Kh-101/Kh-555
Czytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski