Gwałtowna zmiana aury. To nas czeka w najbliższych dniach

Wraz z astronomiczną i kalendarzową wiosną do Polski dotarło ciepłe powietrze. Słupki rtęci idą w górę. W najbliższy piątek termometry na południu Polski mogą po raz pierwszy w tym roku wskazywać nawet ponad 20 st. Celsjusza.

To nie są "normalne" wartości o tej porze roku. Są wyższe od średniej temperatury, odnotowywanej w latach 1979-2010, nawet o 12 st. C.

W piątek, jak wynika z prognoz synoptyków, słupek rtęci w najcieplejszym momencie dnia pokaże od 13 st. C na Suwalszczyźnie, przez 20 st. C na Podkarpaciu, do nawet 22 stopni w Małopolsce.

Niestety, jak informują synoptycy, taka aura nie utrzyma się długo. Po niemal upalnym piątku w weekend zacznie napływać do Polski chłodniejsze powietrze. To będzie jednak dopiero zapowiedź załamania pogody, którego doświadczymy w przyszłym tygodniu.

Do Polski zacznie docierać powietrzne arktyczne morskie, które sprawi, że temperatura znacznie się obniży. Wraz z nim, na początku tygodnia nad Polskę ma przesunąć się niż śródziemnomorski, który przyniesie ze sobą dużo wilgoci.

Gwałtowny spadek temperatury. 12 st. poniżej średniej

Będzie więc padać, a niskie temperatury sprawią, że mogą pojawić się śnieżyce i burze śnieżne.

A co temperaturą? Z dostępnych prognoz wynika, że będzie coraz niższa. W nocy z piątku na sobotę (z 31 marca na 1 kwietnia) termometry w centrum Polski wskazywać mogą o północy nawet -10 st. Celsjusza, a na wschodzie Polski nawet - 17 st.

Będzie więc zimniej, niż wskazuje wieloletnia norma, nawet o 12 st. C!

To oznacza, że nie ma co chować na razie zimowych kurtek. Warto też pomyśleć o roślinach w ogródkach i na balkonach i zabezpieczyć je, przed nagłym spadkiem temperatury.

Przeczytaj także:

35 stopni Celsjusza. Najnowsza prognoza zwala z nóg

Pogoda na 16 dni. Jaki będzie początek wiosny?

Źródło: fanipogody.pl, wxcharts.com