Napadli na lombard. Wysoka nagroda za wskazanie sprawców kradzieży
Policja szuka dwóch mężczyzn, którzy w czwartek napadli na lombard w Nowym Sączu. Napastnicy sterroryzowali właściciela oraz klienta, rozbili gabloty, a następnie ukradli biżuterię oraz wartościowe przedmioty. Właściciel lombardu szacuje straty na 200 tys. zł. W internecie opublikował zdjęcia napastników i prosi o pomoc w ich namierzeniu.
Jak informuje policja, mężczyźni sterroryzowali pracowników przedmiotem przypominającym broń.
- Na głowie mieli czapki, a na twarzy założone maseczki chirurgiczne. W lokalu przebywał wtedy właściciel oraz klient. Sprawcy przedmiotem przypominającym broń palną sterroryzowali właściciela, a następnie rozbili gabloty, zabierając z nich wartościowe przedmioty, różnego rodzaju biżuterię. Po kradzieży sprawcy wybiegli z lombardu i oddalili się w nieznanym kierunku. Nikomu nic poważnego się nie stało. Wstępnie wartość skradzionego mienia oszacowano na kwotę około 200 tys. zł – informuje kom. Justyna Basiaga, oficer prasowa KMP w Nowym Sączu.
Obława policji
Tuż po zdarzeniu policja rozpoczęła obławę. Zablokowano drogi i kontrolowano samochody, sprawdzano także bagażniki pojazdów. Do działań wykorzystano psa tropiącego.
Policja zabezpieczyła monitoring oraz przesłuchała świadków.
Nagroda za wskazanie sprawców
Właściciel lombardu zdecydował się opublikować wizerunek napastników.
"Dwóch sprawców w wieku około 45 lat, 190 cm wzrostu, krępej budowy, jeden z bandytów posiada tatuaż na prawej piersi linie, koła idące w stronę szyi, drugi napastnik w ciemnej masce jest leworęczny i utyka na lewą nogę. Odjechali białą KIA Stonic na niemieckich tablicach rejestracyjnych z wypożyczalni w Mogilanach koło Krakowa, wiadomo, że po rabunku przesiedli się na inny pojazd, poruszali się również Mercedesem W211" - czytamy w poście na Facebooku, do którego dołączono zdjęcia napastników.
Właściciel lombardu wyznaczył wysoką nagrodę za pomoc we wskazaniu mężczyzn.
Przeczytaj także: