Polityka"Wysoce niewłaściwa wypowiedź". Jerzy Meysztowicz dostanie po kieszeni

"Wysoce niewłaściwa wypowiedź". Jerzy Meysztowicz dostanie po kieszeni

Prezydium Sejmu postanowiło ukarać posła Nowoczesnej Jerzego Meysztowicza obcięciem miesięcznej diety parlamentarnej. Powód? "Niewłaściwa forma wypowiedzi" podczas lipcowego posiedzenia Izby. - Nie wiem, za co zostałem ukarany - komentuje poseł.

"Wysoce niewłaściwa wypowiedź". Jerzy Meysztowicz dostanie po kieszeni
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Sławomir Kamiński
Natalia Durman

30.08.2018 | aktual.: 03.09.2018 10:32

W uzasadnieniu do decyzji, Prezydium wskazało, że chodzi o "wysoce niewłaściwą formę wypowiedzi" Meysztowicza w trakcie rozpatrywania spraw formalnych na posiedzeniu Izby 18 lipca.

Za ukaraniem posła Nowoczesnej opowiedzieli się wicemarszałkowie PiS: Beata Mazurek i Ryszard Terlecki oraz Stanisław Tyszka (Kukiz’15). Sprzeciwiły się: Małgorzata Kidawa-Błońska (PO) oraz Barbara Dolniak (Nowoczesna). Od głosu wstrzymał się marszałek Sejmu Marek Kuchciński - podaje PAP.

Meysztowicz o udzielonej mu karze dowiedział się miesiąc później. - Kiedy czytam uzasadnienie do tej uchwały, ono jest tak mało precyzyjne, że tak na dobrą sprawę nie wiem, za co zostałem ukarany - komentuje.

Poseł przypuszcza, że chodzi o jego uwagę nt. Kuchcińskiego, że "ma kłopoty ze wzrokiem i ze słuchem", bo podczas Zgromadzenia Narodowego "z odległości 3 metrów nie zobaczył posła Zembaczyńskiego, który składał zastrzeżenia do protokołu".

- Pan marszałek w związku z tym, że sprawa dotyczyła jego, wstrzymał się od głosowania nad ukaraniem mnie. Przyznam szczerze, że w tym wypadku zachował się bardzo elegancko - ocenił Meysztowicz.

"To nadużycie"

Zastrzeżenia co do formy wypowiedzi posła Nowoczesnej podczas debaty zgłosił też wicemarszałek Ryszard Terlecki. - Przeanalizowałem moje wypowiedzi z tego dnia. Jedna dotyczyła zapytania, dlaczego pani minister Kempa jeździ limuzyną w obstawie oficerów BOR, kiedy jest pełnomocnikiem ds. pomocy humanitarnej. Wydaje mi się, że to nadużycie, iż korzysta z takich uprawnień (...) Druga sprawa dotyczyła mojego zapytania i prośby, żeby pan minister Zbigniew Ziobro wyszedł na mównicę i złożył oświadczenie, że ustawa o SN nie była przygotowana w ministerstwie sprawiedliwości - komentuje Meysztowicz.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)