Wyślemy myśliwce do Ukrainy? Stanowcza odpowiedź ze strony Polski
W trakcie wojny w Ukrainie trwa też wojna informacyjna. W sieci coraz częściej pojawiają się niesprawdzone, błędnie powielane informacje. Jedna z nich dotyczyła Polski.
"Polska może dostarczyć Ukrainie myśliwce MiG-29 i samoloty szturmowe Su-25 oraz otrzymywać myśliwce F-16 z USA, donosi The Wall Street Journal, powołując się na źródła w administracji USA" - napisała kilka godzin temu na swoim profilu na Twitterze Nexta.
Strona polska stanowczo dementuje te informacje. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów skomentowała wpis, pisząc, że Polska nie wyśle swoich myśliwców do Ukrainy, jak również nie zezwoli na korzystanie ze swoich lotnisk. "Znacząco pomagamy w wielu innych dziedzinach" - czytamy.
Nie będzie wojsk NATO w Ukrainie
Szef NATO Jens Stoltenberg wezwał w piątek Putina do natychmiastowego zatrzymania agresji na Ukrainę i wycofania wojsk. Zastrzegł jednak, że NATO nie powinno mieć samolotów w ukraińskiej strefie powietrznej, co oznacza, że nie zamknie strefy powietrznej nad Ukrainą, czego oczekuje Wołodymyr Zełenski.
- Jedynym sposobem, aby wdrożyć i ustanowić strefę zakazu lotów, jest wysłanie myśliwców NATO na Ukrainę (...) jednocześnie zestrzeliwując myśliwce rosyjskie (...) ale wiemy, że jeżelibyśmy to zrobili, to skończylibyśmy najprawdopodobniej w sytuacji, gdzie cała Europa będzie zaangażowana w wojnę z Rosją. To oznacza większą liczbę śmierci - powiedział szef NATO.
Setki tysięcy uchodźców trafiło do Polski
Od początku rosyjskiej inwazji opuściło Ukrainę ponad 1,45 mln osób - podał w sobotę "Wall Street Journal", powołując się na źródła ONZ. Chwaląc Polskę za pomoc sąsiadowi dziennik nazwał ten exodus największym i najszybszym przemieszczeniem ludzi od II wojny światowej.
"Około połowa uchodźców przedostała się do Polski, której straż graniczna poinformowała w sobotę, że od 24 lutego, kiedy Rosja rozpoczęła wojnę ze swoim mniejszym sąsiadem, z Ukrainy przedostało się tam 787 300 osób. W sobotę, tylko w ciągu pierwszych siedmiu godzin, liczba ta wyniosła 33 700 osób, czyli o jedną trzecią więcej niż poprzedniego dnia" – relacjonuje nowojorska gazeta.
"WSJ" nazywa Polskę jednym z najbardziej zagorzałych orędowników niepodległości Ukrainy jeszcze przed inwazją. Podkreśla, że gdy Rosja gromadziła swoje wojska na granicy z Ukrainą, premier Mateusz Morawiecki podczas wizyty w Kijowie obiecał broń i pomoc humanitarną.
Szef dyplomacji USA Antony Blinken dziękuje Polakom
"Dziękuję ministrowi spraw zagranicznych Zbigniewowi Rauowi i Polakom za waszą hojność. Polska jest kluczowym sojusznikiem NATO i ważnym partnerem. Będziemy wspólnie reagować na agresję Rosji na Ukrainę i nieść pomoc narodowi ukraińskiemu" - napisał na Twitterze sekretarz stanu Antony Blinken po zakończeniu wizyty w Polsce.
Szef dyplomacji USA Antony Blinken przebywał w sobotę z wizytą w Polsce; przed południem z sekretarzem stanu USA spotkali się m.in. szef polskiej dyplomacji oraz premier Mateusz Morawiecki.