"Zaczęli panikować". Wysłannik Trumpa przekazał Węgrom ustalenia
Wysoki rangą urzędnik administracji Donalda Trumpa przybył do Budapesztu, aby osobiście przekazać węgierskiemu rządowi informacje z amerykańsko-rosyjskiego spotkania w Rijadzie.
Ambasada USA w Budapeszcie poinformowała, że Louis L. Bono, starszy rangą urzędnik biura ds. Europy i Eurazji, spotkał się w środę w Budapeszcie z wiceministrem spraw zagranicznych Węgier Levente Magyarem.
"Omówili szereg kwestii istotnych dla zwiększenia bezpieczeństwa oraz dobrobytu Stanów Zjednoczonych i Węgier. Wysoki rangą urzędnik Louis Bono potwierdził zaangażowanie USA na rzecz zakończenia wojny na Ukrainie w sposób sprawiedliwy, trwały, możliwy do utrzymania i akceptowalny dla wszystkich zaangażowanych stron" - przekazała amerykańska ambasada.
W swoim oświadczeniu Levente Magyar podał, że Bono przybył specjalnie po to, aby przekazać Węgrom ustalenia, jakie zapadły podczas wstępnych rosyjsko-amerykańskich negocjacji w stolicy Arabii Saudyjskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rubio celowo pominął Polskę? "Świadomy błąd"
- Administracja Trumpa postrzega Węgry jako szczególnie ważnego partnera międzynarodowego i liczy na nas, zwłaszcza w promowaniu dialogu między Waszyngtonem a Brukselą - oznajmił Magyar, cytowany przez węgierski HVG.
Jak przekonywał, wzmocnienie europejskich zdolności obronnych leży również w interesie Stanów Zjednoczonych i Węgier.
Negocjacje między USA a Rosją, które rozpoczęły się w Rijadzie, budzą duże obawy w Europie. W środę doradca węgierskiego premiera Balazs Orban uderzył w europejskich liderów, twierdząc, że "zaczęli panikować, mimo że wszystko idzie zgodnie z planem". Zaznaczył przy tym, że chodzi nie o "ich plan", a plan Viktora Orbana.
- Trump powiedział, że jeśli Europejczycy nie wypracują strategii pokojowej, Rosjanie i Amerykanie załatwią sprawę ich kosztem - mówi na nagraniu doradca Viktora Orbana, cytowany przez "Daily News Hungary". - Węgry są jedynym krajem europejskim, który konsekwentnie zajmuje propokojowe stanowisko - wmawia Balazs Orban.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w 2022 r. Węgry przyjęły stanowisko, które różni się od większości państw Unii Europejskiej i NATO. Choć rząd Viktora Orbána potępił agresję Rosji i poparł niektóre sankcje unijne, jednocześnie utrzymuje bliskie relacje dyplomatyczne i gospodarcze z Rosją, zwłaszcza w sektorze energetycznym.
Budapeszt odmówił dostarczania broni Ukrainie oraz nie zezwolił na tranzyt uzbrojenia przez swoje terytorium. Taka postawa budzi kontrowersje i prowadzi do napięć z partnerami z UE i NATO, w tym z Polską, oraz skutkuje postępującą utratą wiarygodności Węgier w tych instytucjach.
Czytaj także:
Źródło: Daily News Hungary, HVG