"To bardziej prowokacja, a nie deklaracja łódzka"
- Ten dokument powinien nosić bardziej tytuł prowokacja łódzka, a nie deklaracja łódzka, ponieważ oczywiście żaden polityki tego tekstu nie powinien podpisać (...) choćby z tego powodu, że nikt nie może pod oczywistą nieprawdą się podpisać - powiedział Paweł Graś, rzecznik rządu.
W piątek partia Jarosława Kaczyńskiego pokazała dokument zwany deklaracją łódzką, którego głównym celem jest zaniechanie języka agresji w polityce i mediach. O tym czy prezydent ją podpisze, Jarosław Kaczyński uzależnił spotkanie z głową państwa.