"Tuskowi nie chodzi o rozwój, ale o..."
"Viktor Orban na Węgrzech podejmuje dramatyczne próby pobudzenia wzrostu. I wyjścia z pułapki zbytnio umiędzynarodowionego sektora finansowego i przemocy strukturalnej, czyli narzuconych w pierwszej fazie transformacji instytucji, nie odpowiadających fazie rozwoju. Robi to otwarcie - zmieniając prawo." - pisze w cotygodniowym felietonie dla Wirtualnej Polski, prof. Jadwiga Staniszkis.
"Tusk, chaotycznie i nieformalnie robi podobne posunięcia (w mediach, czy przy arbitralnym zadeklarowaniu, na co ma iść rezerwa NBP). Ale jemu nie chodzi o rozwój, ale o władzę! - konkluduje Staniszkis.