"Prezes nie chciał, by w partii wyrósł kolejny lider"
- Prezes podjął taką decyzję, bo nie chciał, by w partii wyrósł kolejny lider. Wolał poprzeć osobę, która w jego szeregach nigdy nie będzie. Martwi mnie to, że polityka centralna weszła do kampanii samorządowej. Oby nie stało się tak, że po tragedii smoleńskiej kandydaci, którzy wygrają będą musieli odpłacić prezesowi budowaniem w terenie pomników i nazywaniem ulic nazwiskami ofiar 10 kwietnia - powiedział Kazimierz Marcinkiewicz w rozmowie z Wirtualną Polską, komentując kandydaturę Czesława Bieleckiego i oceniając czy to opłaci się PiS?.