"Kto mówi, że prezes PiS gra śmiercią brata jest nikczemnym draniem"
- Zaskakuje mnie brak pomysłu pana Leszka Millera na powrót do życia politycznego. Sięganie po tak prymitywne argumenty jest niesmaczne. Każdy, kto komentując opatrznie zrozumiane przez media słowa Jarosława Kaczyńskiego na temat ciała jego brata, mówi, że prezes PiS gra śmiercią brata. Każdy, kto stawia takie zarzuty, jest dla mnie nikczemnym draniem. Na Wawelu nie leży anonimowy obywatel Polski, tam leży były prezydent, który z polityką był związany przez ponad 30 lat. Trudno w związku z tym, żeby polityka nie zbaczała również w kontekście tej katastrofy na ten temat. A co do moich korzeni politycznych to szyld partyjny dla mnie w tej kwestii ma drugorzędne znaczenie. Liczy się to, jakie kto ma intencje - powiedział Marcin Dubieniecki, mąż Marty Kaczyńskiej, w wywiadzie dla Wirtualnej Polski.