"Jan Maria Rokita przeczytał kilka książek..."
"Odkąd pamiętam, po sejmie i wszystkich rządach krążył mit inteligencji Jana Mari Rokity. Głupstwa mówił, głupstwa robił, „ale inteligentny ci on jest” mówili niemal wszyscy, nawet przeciwnicy. Rzeczywiście poseł Rokita przeczytał kilka książek, znał kilka wziętych nazwisk z filozofii politycznej, którymi czasem szafował, ale doprawdy niewiele więcej - napisała w felietonie dla Wirtualnej Polski, Magdalena Środa.