"Kaczyński jest coca–colą prawicy"
Jarosław Kaczyński jest coca colą prawicy, to wciąż bardzo silna marka. Ktoś powie: to niezdrowo pić coca colę, ale ludzie kupują - powiedział w pierwszej części rozmowy z Onetem Paweł Kowal.
Na nową markę trzeba popracować, nowe produkty nie znajdują łatwo wielu amatorów. Dzisiaj to wygląda tak, że jeśli wyborca będzie miał do wyboru oryginał, czyli PiS lub podobną propozycję tzn. Zbigniewa Ziobrę, to po zastanowieniu chyba wybierze PiS. Ale z czasem partia Ziobry będzie się zmieniać, życzę im powodzenia, chociaż coraz częściej słyszę złośliwości pod naszym adresem, nie robi to dobrego wrażenia.
- Jeśli prawica się nie zjednoczy, to będzie odpowiadać przed Panem Bogiem i historią, za rozlanie się w Polsce lewicowej zarazy. Tusk zapłaci za to, że mruga do Palikota, a Jarosław Kaczyński za to, że zajmuje się tylko Donaldem Tuskiem. Na boku wyrasta przywódca Janusz Palikot. Już prawie wszyscy albo podlizują się Palikotowi albo go naśladują. Jeśli nie zmienią się liderzy w PiS i PO, to zdroworozsądkową prawicę w Polsce czeka ciężka zima.
Gdy w kampanii wyborczej 25 września 2011 r. w Lublinie pierwszy powiedziałem, że Palikot odniesie sukces, to niektórzy stukali się w głowę. To dzisiaj powiem więcej, jeśli się niektórzy nie ockną, to Janusz Palikot będzie rozdawał lewicowe karty w przyszłym rządzie.