PolskaWyrok za zabicie Krzysztofa Leskiego. "Wyjątkowo niskie pobudki"

Wyrok za zabicie Krzysztofa Leskiego. "Wyjątkowo niskie pobudki"

Jest wyrok dla Łukasza B. za zabicie dziennikarza Krzysztofa Leskiego. Mężczyzna został skazany na karę 25 lat pozbawienia wolności. Karę odbyć ma w systemie terapeutycznym.

Wyrok za zabicie Krzysztofa Leskiego. "Wyjątkowo niskie pobudki"
Wyrok za zabicie Krzysztofa Leskiego. "Wyjątkowo niskie pobudki"
Źródło zdjęć: © East News | Jan Bielecki
oprac. AJK

28.04.2021 22:04

Sąd Okręgowy wydał wyrok wobec Łukasza B. po wysłuchaniu w środę zeznań ostatniego świadka. Łukasz B. złożył oświadczenie, w którym zaprzeczył dotychczas składanym wyjaśnieniom - relacjonuje PAP. Mężczyzna stwierdził, że do zabójstwa dziennikarza doszło w tzw. obronie koniecznej, bo Leski miał rzucić się na niego z nożem.

Sędzia Danuta Kachnowicz, ogłaszając wyrok, stwierdziła, że wina oskarżonego nie budzi wątpliwości. - Zabił człowieka dobrego, ufnego i życzliwego - mówiła sędzia.

Mężczyzna za zabójstwo oraz kradzież został skazany na 25 lat pozbawienia wolności. Jedna z sędziów zgłosiła zdanie odrębne, opowiadając się za dożywociem (jak chciała prokuratura).

Zobacz też: "Niechcący stałem się gwiazdą internetu". Samorządowiec szczerze o wywiadzie dla TVP

Sędzia określiła Łukasza B. jako osobę wysoce zdemoralizowaną, która działała z wyjątkowo niskich pobudek.

- Chodziło tylko o pieniądze - mówiła sędzia Kachnowicz, zaznaczając, że "dłuższa resocjalizacja, terapia i odwyk powinny tak zadziałać, że oskarżony będzie jeszcze osobą pożyteczną społecznie".

Wyrok nie jest prawomocny.

Z ustaleń śledztwa prowadzonego przez prokuraturę wynika, że Łukasz B. chwycił śpiącego dziennikarza za głowę i zadał mu jeden, śmiertelny cios. Następnie opuścił mieszkanie na warszawskiej Woli, wynosząc z niego karty płatnicze, telefon komórkowy i rzeczy osobiste ofiary. Do zdarzenia doszło 31 grudnia 2019 roku. Proces trwał od stycznia.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)