Wyrok ws. zbrodni wojennych w Ukrainie. Podano datę
Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze już niedługo wyda wyrok w sprawie zbrodni wojennych rosyjskiego wojska Władimira Putina w Ukrainie. Śledztwo w tej sprawie instytucja wszczęła 2 marca, sześć dni po bestialskim ataku Rosji na niepodległe państwo.
Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze przekazał dalsze informacje, dotyczące wszczętego 2 marca śledztwa. Wyrok zapadnie 16 marca 2022 roku.
7 marca, podczas przesłuchania przed instytucją, które zignorowała Rosja, Ukraina wezwała Trybunał do jak najszybszego zastosowania środków zapobiegawczych w przypadku oskarżeń Rosji o ludobójstwo i zobowiązanie Moskwy do zaprzestania operacji wojskowych na terytorium Ukrainy.
Haski trybunał rozpatruje oskarżenia wobec Rosji na podstawie Konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa.
Wojna w Ukrainie. Rosja brutalnie napadła na niepodległy kraj
Dwadzieścia dni temu Rosja bezpodstawnie zaatakowała niepodległą Ukrainę. Od tylu dni trwa rosyjski nalot na ukraińskie miasta. Agresor bombarduje obiekty cywilne, takie jak bloki mieszkalne, szpitale, przedszkola i szkoły. Od pierwszych dni ataków rakietowych zginęły już setki osób, w tym także dzieci. Szacuje się, że Rosjanie zamordowali prawie dwa tysiące osób cywilnych, jednak dokładne liczby trudne są do oszacowania ze względu na skalę trwających działań wojennych.
Mariupol, oblężony przez wojsko rosyjskiego agresora, jest na skraju katastrofy humanitarnej. Rosja przez dłuższy czas nie pozwała na ewakuację ludności cywilnej z miasta, ostrzeliwując korytarze humanitarne, w wyniku czego ginęły kolejne osoby. W mieście jest problem z dostępem do wody pitnej, nie ma prądu i brakuje jedzenia.
Rosja ostrzeliwuje budynki mieszkalne. Ginie ludność cywilna
Według informacji z ostatnich 24 godzin, w wyniku rosyjskiego ostrzału rakietowego w Kijowie, doszło do pożaru dwóch bloków mieszkalnych, w wyniku którego śmierć poniosły dwie osoby. Jedna zaś trafił do szpitala - poinformował we wtorek portal Ukraińska Prawda, powołując się na ukraińskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych. To wstępne szacunki, dotyczące ataków na bloki w dzielnicach Padół i Swiatoszyn.
Zobacz też: MSZ wyrzuci z Polski rosyjskiego ambasadora? "Wszystkie opcje są na stole"
Z kolei w Charkowie - brutalnie atakowanym od początku wojny - pod gruzami zawalonych budynków odnaleziono ciała siedmiu osób. Informacje w tej sprawie przekazała we wtorek agencja Interfax-Ukraina, powołując się na służby prasowe regionalnego oddziału ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych.
W ciągu minionej doby służby ratownicze 34 razy wyjeżdżały do gaszenia pożarów, spowodowanych ostrzałem rakietowym i odgruzowywania budynków. Spod gruzów udało się uratować również trzy osoby.
W niedzielę z kolei armia rosyjska zabiła amerykańskiego dziennikarza, korespondenta "New York Times". We wtorek przekazano informację, że ukraiński przywódca, prezydent Wołodymyr Zełenski napisał list do rodziny zabitego korespondenta. "Niech jego życie i poświęcenie będzie inspiracją dla świata, by stanął do walki (...) z siłami mroku" - podkreślił ukraiński lider, cytowany przez stację CNN.
"Z odwagą i determinacją podróżował on do najbardziej niebezpiecznych stref wojennych, aby sfilmować bezprecedensowe okrucieństwo i zło, również to, z którym spotyka się mój naród" - pisał Zełenski.
Źródło: Wiadomości WP, PAP, Interfax, "Ukraińska Prawda"
Przeczytaj także:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski